Mieszkańcom Gorzowa Wielkopolskiego w poniedziałek wieczorem ukazało się na niebie rzadkie zjawisko. To chmury spowodowane niestabilnością Kelvina-Helmholtza.
W poniedziałek w Polsce mieliśmy do czynienia z dynamiczną pogodą. Front atmosferyczny przynosił opady deszczu, sypnęło też śniegiem. Silnie wiało, a były miejsca, gdzie wystąpiły wyładowania atmosferyczne.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcie z Gorzowa Wielkopolskiego (woj. lubuskie), na którym widać rzadko spotykany rodzaj chmur, przypominające fale. Chmury Kelvina-Helmholtza, bo o nie chodzi, powstają w wyniku niestabilności, czyli silnych drgań i zawirowań na granicy dwóch warstw atmosfery o różnej temperaturze powietrza. Warstwy poruszają się z różną prędkością, a często w przeciwnym kierunku. Wtedy na ich granicy powstają charakterystyczne załamania, przypominające grzbiety morskich fal.
Chmury te tworzą się na obszarach o pofalowanej rzeźbie terenu, gdzie wzgórza i góry stanowią przeszkodę do swobodnego przemieszczania się powietrza, zakłócając jego swobodny przepływ.
Nazwa zjawiska pochodzi od nazwisk dwóch naukowców - Lorda Kelvina i Hemanna von Helmholtza - którzy opisali powstawanie odkształceń na granicy dwóch płynów (w tym przypadku mas powietrza).
Autor: ps/dd / Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: aga8204/Kontakt 24