Tragiczny bilans koronawirusa sięgnął 1523 ofiar śmiertelnych. W piątek liczba ta wzrosła o 143 osoby. Najwięcej, bo aż 139 zakażonych zmarło w odciętej od świata prowincji Hubei. W Pekinie poinformowano o nakazie dwutygodniowej obserwacji dla powracających do miasta.
W piątek w Chinach zmarły 143 osoby, u których stwierdzono obecność koronawirusa, co zwiększa całkowity bilans ofiar śmiertelnych do 1523 - podała w sobotę narodowa komisja zdrowia i higieny. W tym dniu odnotowano 2641 nowych zakażeń koronawirusem. Chińskie władze podkreślają, że dynamika rozwoju epidemii nieco osłabła, w ubiegłym tygodniu liczba nowych zakażeń przekraczała trzy tysiące dziennie.
Po uwzględnieniu danych za piątek komisja zdrowia i higieny ogłosiła, że całkowita liczba zakażonych wirusem w Chinach wynosi 66 492. Liczba wyleczonych sięga 8096 przypadków, co oznacza przyrost o 1473 osoby w porównaniu do danych za czwartek.
Przypadki zakażenia koronawirusem potwierdzono już w ponad 20 państwach, między w innymi w Rosji, Stanach Zjednoczonych, Szwecji, Kambodży, Niemczech i Indiach. W piątek poinformowano o pierwszym przypadku zakażenia w Egipcie.
Wskaźnik śmiertelności
Wskaźnik śmiertelności z powodu zakażenia koronawirusem wynosi 2,29 procent. Dla porównania wskaźnik ten w przypadku ciężkiego zapalenia płuc SARS po zakażeniu wirusem U04 na przełomie 2002 i 2003 roku wynosił 9,6 procent.
Największe żniwo koronawirus zbiera w położonej w centrum Chin prowincji Hubei, która od kilku tygodni jest odizolowana od reszty kraju. W piątek zmarło tam 139 osób na 143 w całych Chinach. Na prowincję przypadła też przeważająca część zakażeń zarejestrowanych w piątek, bo aż 2420. W całym regionie obecność wirusa potwierdzono u 54 406 osób. Liczba zgonów przypadających na prowincję Hubei wynosi 1457. Po uwzględnieniu zgonów w ciągu ostatniej doby, wskaźnik śmiertelności w wypadku Hubei wzrósł z 2,53 procent według danych z piątku rano do 2,67 procent w sobotę rano.
Prowincja odcięta od świata
Chińskie władze starają się ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa różnymi metodami administracyjnymi z wykorzystaniem wojska i policji. Prowincja Hubei jest odcięta od reszty świata. W piątek władze kraju podjęły decyzję, że każda osoba powracająca do Pekinu z przedłużonych ferii z okazji chińskiego Nowego Roku będzie musiała przejść dwutygodniową obserwację w domu lub ośrodku kwarantanny, by zapobiec roznoszeniu się koronawirusa.
Osoby, które nie wypełnią tego obowiązku, poniosą konsekwencje prawne - zaznaczono w komunikacie pekińskiego biura grupy przywódczej ds. zapobiegania epidemii koronawirusa.
W szeregu miast i regionów poza pierwotnym ogniskiem epidemii wprowadzono tak zwane zarządzanie zamknięte, które nakazuje ścisłą kontrolę osób wchodzących i wychodzących z osiedli mieszkalnych, wsi, biurowców i innych budynków. W niektórych aglomeracjach znacznie ograniczono mieszkańcom możliwość wychodzenia z domów.
Chińskie władze zapewniają, że uda im się opanować epidemię, a także osiągnąć wyznaczone na bieżący rok cele gospodarcze i społeczne. Według wstępnych danych wskaźnik wzrostu gospodarczego Chin spadł z poziomu 6 procent do mniej niż 4 procent w ciągu zaledwie 6 tygodni od wybuchu epidemii.
Autor: kw / Źródło: PAP