Grupa surferów u wybrzeży plaży Bondi w Sydney miała bliskie spotkanie z rekinami. Pływacy nie zdawali sobie sprawy z tego, że ryby były w tak niewielkiej odległości od nich. Zdarzenie zarejestrowały kamery drona.
Dwa duże rekiny sfilmowano w odległości kilku metrów od kilku niczego nieświadomych surferów w piątek o poranku przy plaży Bondi w Sydney.
Bliskie spotkanie zarejestrowano dronem. Dwa rekiny - prawdopodobnie tawrosze piaskowe - żerowały na dużej ławicy łososi w pobliżu brzegu. Obok znajdowali się surferzy. W pewnym momencie, co widać na nagraniu, jeden z surferów przepłynął w odległości zaledwie kilku metrów od jednego z rekinów.
"Czasami dociekliwe"
Operator drona powiedział w rozmowie z lokalnymi mediami, że surferzy nie mieli pojęcia, że zwierzęta są tak blisko.
- W pewnym momencie surfer przepłynął tuż nad jednym z nich (tawroszem - red.) - powiedział Jason Iggleden, właściciel drona, który często nagrywa filmy w tym regionie. Jak relacjonował, nie widział tawroszy piaskowych w rejonie plaży Bondi od około ośmiu miesięcy. Ryby te przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody uznawane są za gatunek wrażliwy.
Zdaniem Iggledena tawrosze wróciły, by pożywić się łososiami. - Ich ruch zależy od tego, gdzie są łososie, a te dopiero wróciły - dodał. W tym przypadku jednak nie obawiał się zbytnio o bezpieczeństwo surferów, bo tawrosze zazwyczaj są spokojne i tylko "czasami dociekliwe".
Autor: dd / Źródło: 9news.com.au, Reuters