Bilet w jedną stronę na Marsa? "Wiele obiekcji i pytań"

Na Marsie zamieszka czworo ludzi
Na Marsie zamieszka czworo ludzi
Źródło: Shutterstock
- Po zapoznaniu się z tą propozycją, nie zgłosiłbym się - powiedział we "Wstajesz i Weekend" Leszek Mellibruda. Psycholog biznesu odniósł się do projektu Mars One, czyli misji kolonizacyjnej Marsa. Wyjaśnił, że ma wiele obiekcji i pytań dotyczących kosmicznej wycieczki, których organizatorzy nie wyjaśniają.

W ubiegłym tygodniu rozpoczął się casting do misji kolonizacyjnej Czerwonej Planety. W ramach Mars One bilet w jedną stronę otrzyma czterech śmiałków - dwie pary, które resztę życia spędzą na Marsie. Do projektu zgłosiło się ponad 10 tys. osób, w tym dwóch Polaków.Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik i Leszek Mellibruda nie kryli swoich wątpliwości co do powodzenia misji, ale jednocześnie stwierdzili, że to "szaleńcy pchają świat do przodu".

Realny projekt?

Karol Wójcicki z Centrum Naukowego Kopernik wyjaśnił, że nikomu nieznana firma w bardzo krótkim czasie - 10 lat - zamierza wysłać na Marsa ludzi, a wcześniej satelitę i łazika. - Takich rzeczy w przemyśle kosmicznym nikt jeszcze nie robił - powiedział.

- Na początku byłem bardzo nieufny wobec tego projektu - podkreślił Mellibruda. Psycholog sprawdził procedurę rekrutacyjną i pojawiły się wątpliwości. Wśród kapituły, która będzie rekrutować przyszłych kolonizatorów Marsa, znalazł tylko jednego psychologa o nie do końca jasnych powiązaniach z lotami kosmicznymi. Poza tym czwórkę ludzi, która zamieszka na Marsie, wyłonią... internauci.

Koszty kosmicznej podróży szacuje się na kilka miliardów dolarów. - Biorąc pod uwagę, że tych pieniędzy nadal nie ma, a czas nadal biegnie, to może być to bardzo trudne - powiedział Wójcicki. Goście TVN24 zwrócili także uwagę, że misji Mars One towarzyszy obszar biznesowy. - Rzeczywiście można na tym zarobić - powiedział Mellibruda.

W 10 lat na Marsa

W 10 lat na Marsa. Nierealne? (TVN24)

Majówka na Marsie?

Karol Wójcicki powiedział, że może się okazać, że projekt Mars One stanie się pierwszą tego typu inicjatywą i pociągnie za sobą falę kosmicznych wycieczek. Wyjaśnił, że za 20-30 lat może się okazać, że na weekend ludzie będą latać na orbitę okołoziemską, a na długi weekend majowy na Marsa.

Autor: pk/rs / Źródło: tvn24

Czytaj także: