Jan Woerner, dyrektor generalny Europejskiej Agencji Kosmicznej, ma śmiałą wizję eksploracji Kosmosu. - Moim zamiarem jest zbudowanie stałej stacji bazowej na Księżycu. Będzie to stacja otwarta dla różnych krajów na całym świecie - ogłosił światu. Ludzkość nigdy nie była na stałe obecna na Srebrnym Globie, więc byłby to wielki krok.
To, że ludzkość będzie chciała w przyszłości skolonizować inne planety, nie ulega wątpliwości. Nim jednak nasz gatunek zamieszka m.in. na Marsie konieczne są technologie, rozwiązania i procedury, które pozwolą zrobić to jak najskuteczniej i najbezpieczniej. Aby je wypracować, dyrektor generalny Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), Jan Woerner, chce by pierwszym krokiem ku kosmicznemu osadnictwu było założenie księżycowej wioski.
Założenia projektu
Dyrektor ESA twierdzi, że stała osada na Księżycu mogłaby powstać już za 20 lat. Aby zminimalizować działanie szkodliwego kosmicznego promieniowania powinna być położona na południowym biegunie naszego satelity. Tym bardziej, że jest tam lód, z którego można pozyskać życiodajny tlen oraz wodór.
Budynki do zamieszkania miałyby być drukowane przez drukarki 3D z surowców pochodzących z Księżyca. Z bazy będą korzystać nie tylko naukowcy, ale też kosmiczni turyści.
Autor: mar/map / Źródło: ESA