Australijscy naukowcy badają lodowiec Antarktydy. Dzięki temu będzie można odtworzyć historię klimatu na tym terenie, na długo zanim zaczęto prowadzić jakiekolwiek pomiary.
Badacze na podstawie próbek rdzeni lodowych Antarktydy próbują zrekonstruować rekordy opadów w zlewni wody w regionie Newcastle. To informacje z około 1000 lat związane ze zmianami klimatu.
Rdzeń jest swojego rodzaju historią pogody w Australii. Zawarte w nim izotopy wodoru i tlenu pozwalają określić klimat, jaki panował w danym okresie. W szczelinach lodowca znajdują się gazy atmosferyczne, w tym cieplarniane (dwutlenek węgla, metan czy tlenek azotu). Można dzięki temu określić ich stężenie w ówczesnej atmosferze.
Nasze czasy są wyjątkowo łagodne
Badacze zestawili dane z próbek wraz z ilością opadów dla zlewni rzeki Williams, co pokazało, jak duże są różnice między zjawiskami atmosferycznymi na przestrzeni setek lat. Okres od 1900r. jest stosunkowo łagodny w porównaniu do minionego tysiąclecia. Wtedy odnotowano najwięcej skrajności klimatycznych.
Ustalenia te będą przydatne dla zarządzających zasobami wody, którzy obecnie muszą polegać na danych opadowych z czasów nowożytnych, gdyż zapisy instrumentalne nie odzwierciedlają długoterminowej zmienności - powiedział specjalista od hydroklimatologii, dr Anthony Kiem z Uniwersytetu w Newcastle.
Nad rdzeniem Arktyki pracują naukowcy z Cooperative Research Centre, University of Newcastle i Australian Antarctic Division.
Autor: dw/rp / Źródło: ENEX