Kilka lawin zeszło w ciągu ostatnich trzech dni na tunel Salang w północnym Afganistanie. Ich ofiarą padły co najmniej dwie osoby, a około 10 wciąż znajduje się pod śniegiem. Nieprzejezdna jest też jedna z ważniejszych dróg w kraju.
Tunel Salang, przecinający Hindukusz w rejonie przełęczy Salang, to jedna z najważniejszych dróg w Afganistanie - łączy północ i południe kraju.
Od wtorku w jego okolicy pracuje tłumy żołnierzy - zarówno afgańskich, jak i NATO. Usuwają oni zwały śniegu, pod którymi wciąż uwięzieni są ludzie. Ważne też jest przywrócenie ruchu przez liczący 2,6 km tunel.
Lawiny są powszechne
Lawiny, których w ostatnim czasie w Afganistanie nie brakuje, to dość powszechne zjawisko w paśmie górskim Hindukuszu. Zazwyczaj nie mają one dużych rozmiarów, jednak przy tak srogiej zimie jak obecna (uważana za najcięższą od 30 lat) ich zejścia prowadzą do wielkich tragedii. Lawina, która zeszła 4 marca na górską wioskę w prowincji Badachszan w północno-wschodnim Afganistanie pochłonęła ok. 50 ofiar śmiertelnych.
Jedno z najtragiczniejszych zejść lawin miało natomiast miejsce w 2010 roku. Wówczas lawina, która zasypała przełęcz Salang, zabiła 170 osób.
Autor: map/rs / Źródło: PAP/EPA, tvnmeteo.pl