Drakonidy na jesiennym niebie. Jak i kiedy obserwować "spadające gwiazdy"?

Deszcz meteorów (zdj. ilustracyjne)
Zielony meteor na niebie Queensland
Źródło: Cairns Airport
Za nami pierwsza z nocy, w trakcie których panowały dobre warunki do obserwacji deszczu Drakonidów. Choć niebo było pogodne, obserwacje mógł utrudniać zbliżający się do pełni Księżyc. Jeśli nie udało wam się uchwycić meteorów, nic straconego - kolejna szansa na ich zobaczenie szykuje się kolejnej nocy.

Deszcze meteorów powstają, gdy Ziemia przechodzi przez chmury odłamków skalnych, pozostawionych przez komety. W sobotę i niedzielę, czyli 8 i 9 października, czeka nas coroczne maksimum deszczu meteorów zwanych Drakonidami. Pierwszą próbę oglądania tego zjawiska mogliśmy podjąć w nocy z piątku na sobotę. Kolejna okazja na zaobserwowanie zjawiska nastąpi w nocy z soboty na niedzielę.

Jeżeli uda Wam się dostrzec i sfotografować deszcz Drakonidów, podzielcie się swoimi obserwacjami na Kontakt 24.

Deszcz Drakonidów - skąd się biorą i jak powstają

Podczas Drakonidów nasza planeta zderza się z milionami małych, lodowych skał pozostawionych przez kometę Giacobini-Zinnera (21P/Giacobini-Zinner), która przechodzi przez Układ Słoneczny i przecina orbitę Ziemi raz na 6,5 roku - podaje NASA. Ostatni raz obiekt dokonał podobnie bliskiego podejścia we wrześniu 2018.

Do atmosfery ziemskiej w czasie takiego zdarzenia wpadają tysiące małych odłamków komety. Niektóre z nich zapalają się, tworząc jasne smugi na niebie - w ten sposób stają się meteorami. Większość tych kosmicznych skał spala się na długo przed dotarciem do powierzchni Ziemi, choć kilka z nich może być na tyle dużych, by przetrwać lot i spaść na ziemię jako meteoryt.

Noc spadających gwiazd - jak podziwiać Drakonidy?

Jak podaje NASA, co roku obserwatorzy mogą spodziewać się od 10 do nawet 20 meteorów na godzinę. Tym razem przeszkodą w podziwianiu zjawiska może być nadchodząca pełnia Księżyca Myśliwych, zwana też krwawą pełnią, której maksimum przypada na godzinę 22.54 9 października. To zjawisko może utrudniać obserwacje.

Jest jednak sposób, aby sobie z tym poradzić. Co trzeba zrobić? Udać się tam, gdzie jest najciemniej, a następnie pozwolić oczom dostosować się do ciemności przez co najmniej 20-30 minut. Aby podziwiać deszcz spadających gwiazd, nie jest potrzebny teleskop ani lornetka. Przy okazji przypominamy, że należy ubrać się stosownie do pogody i upewnić się, że jest nam wygodnie, zwłaszcza jeśli planujemy zostać na zewnątrz przez dłuższy czas. Przyda się koc lub wygodne krzesło - obserwacja meteorów może wymagać cierpliwości.

Niebo w październiku
Niebo w październiku
Źródło: Zlata Bahachova/PAP
Czytaj także: