W nocy z soboty na niedzielę warto spojrzeć w niebo. Będzie można zobaczyć spadające gwiazdy. Pojawią się Lirydy, czyli rój meteorów związany z kometą Thatcher (C/1861 G1).
Tej nocy czeka nas maksimum deszczu meteorów zwanych Lirydami. W ciągu godziny na niebie może pojawić się od 10 do 18 "spadających gwiazd". W wyjątkowych przypadkach odnotowano ich nawet 100. Szacuje się, że największe szanse na zobaczenie Lirydów będą o godzinie 3.06.
Deszcze meteorów powstają, gdy Ziemia przechodzi przez chmury odłamków skalnych, pozostawionych przez komety. W przypadku Lirydów kometa ta nazywa się Kometą Thatchera (C/1861 G1). Astronomowie po raz pierwszy zauważyli ją w 1861 roku. Jej jedno okrążenie wokół Słońca zajmuje około 415 lat.
Rój Lirydów można co roku obserwować na niebie między 16 a 25 kwietnia. Prędkość ich wynosi 176 400 kilometrów na godzinę, są więc zjawiskami dość szybkimi.
Noc spadających gwiazd - jak podziwiać Lirydy?
Rój Lirydów wyróżnia się tym, że jest jednym z najstarszych zarejestrowanych deszczy meteorów. Zapisy tego zjawiska sięgają około 2700 lat wstecz.
>>> CZYTAJ: Deszcz meteorów – na czym polega to zjawisko?
Aby podziwiać deszcz spadających gwiazd, nie jest potrzebny teleskop ani lornetka. Warto jednak obserwować to zjawisko z miejsca ciemnego, oddalonego od świateł miejskich. Warto najpierw pozwolić oczom dostosować się do ciemności przez co najmniej 20-30 minut.
Przy okazji przypominamy, że należy ubrać się stosownie do pogody i upewnić się, że jest nam wygodnie, zwłaszcza jeśli planujemy zostać na zewnątrz przez dłuższy czas. Przyda się koc lub wygodne krzesło - obserwacja meteorów może wymagać cierpliwości.
Deszcz meteorów można zobaczyć jedynie przy dobrej pogodzie, na szczęście taka właśnie się zapowiada. Z prognoz wynika, że będzie pogodnie i bez opadów. Nad ranem wystąpi wzrost zachmurzenia jedynie na zachodzie kraju.
Źródło: timeanddate.com, tvnmeteo.pl, abc7.com, earthsky.org
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock