Pracownicy Fundacji na rzecz Zwierząt „Dzika Ostoja” uratowali z sideł jelenia. Niestety, musieli amputować mu nogę. – Wierzymy, że sobie poradzi na trzech – mówią.
O poranionym jeleniu informację otrzymali w sobotę od Straży Leśnej w Świdwinie. – Informacja początkowo dotyczyła ciężarnej łani z rozciętą powłoką skórną – opowiada Marzena Białowolska, prezes fundacji. Weterynarze mieli nadzieję, że po uwolnieniu szybko będą mogli wypuścić zwierzę.
Męczarnie zwierzęcia
Na miejscu okazało się, że jest to byk, który ma otwarte złamanie i wykręconą nogę. – Mięśnie były porozrywane. Noga praktycznie trzymała się tylko na płacie skóry i resztkach ścięgien – opowiada Białowolska.
Wraz z Michałem Kudawskim z Fundacji zdecydowali się amputować zmasakrowaną nogę. – To była jedyna możliwość, by uratować mu życie – mówią pracownicy Fundacji.
Jeleń był odwodniony i bardzo osłabiony. Operacja przebiegła bardzo szybko – kilkanaście minut. Rana została zszyta, a jeleń wstał i pobiegł na trzech nogach.
Zgrana drużyna
- Udało się, bo wraz ze strażnikiem leśnym oraz osobami, które zgłosiły poszkodowanego jelenia, zadziałaliśmy jak zgrana drużyna – cieszy się Białowolska.
Po oswobodzeniu jeleń odbiegł na trzech nogach. Jednak po kilkudziesięciu metrach położył się oszołomiony i osłabiony.
- Zaczekaliśmy w lesie jeszcze dwie godziny, sprawdzając przy okazji, czy nie ma tam więcej wnyków – opowiada Białowolska. Wtedy zobaczyli uratowanego jelenia idącego w kierunku rzeki. – Świetnie sobie radził. Poczuliśmy radość nie do opisania – raduje się Białowolska.
Wierzą, że byk da sobie radę w warunkach naturalnych, choć zachował tylko trzy nogi, a w prawie łowieckim będzie zaliczony do "zwierząt selekcyjnych".
W sierpniu ubiegłego roku pisaliśmy o jeleniu, który zaplątał się w siatkę w Raduniu:
Zwierzę w pułapce zastawionej przez kłusowników spędziło prawdopodobnie ponad 5 dni:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp/jb / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Fundacja na rzecz Zwierząt „Dzika Ostoja”