Ośmiu mężczyzn zatrzymanych, sześciu z zarzutami. Krwawa bójka w gminie Złotniki Kujawskie. Dwie grupy starły się tuż przed świętami. W sumie kilkanaście osób. Następnego dnia policjanci znaleźli na polu mężczyznę. Zmarł w wyniku pobicia. Kilkaset metrów dalej, w oczku wodnym, odnaleziono kolejne ciało.
Do bójki doszło 23 grudnia na polu w okolicach Jordanowa (woj. kujawsko-pomorskie).
Następnego dnia, w Wigilię Bożego Narodzenia, policja w Inowrocławiu dostała zgłoszenie o tym, że w jednej z miejscowości pod Złotnikami Kujawskimi na polu leży zakrwawione ciało mężczyzny.
- Już po oględzinach zostało ustalone, że do śmierci 29-latka przyczyniły się osoby trzecie. Na podstawie prokuratorskich i policyjnych działań ustaliliśmy, że doszło do bójki i pobicia ze skutkiem śmiertelnym - mówi asp. sztab. Izabella Drobniecka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.
W środę policja otrzymała kolejne zgłoszenie. Tym razem ciało mężczyzny znaleziono w stawie, około 300 metrów od pola, gdzie znaleziono martwego 29-latka.
- Prowadzimy ustalenia pod nadzorem prokuratury. Badamy, czy do śmierci tego mężczyzny bezpośrednio przyczyniły się osoby, które brały udział w bójce - mówi rzecznik.
Jak informuje policja, okoliczności wskazują, że udział mężczyzny w bójce jest prawdopodobny. Śledztwo ma to potwierdzić.
Biło się kilkanaście osób
Do bójki doszło 23 grudnia. Według ustaleń policji, brało w niej udział kilkanaście osób.
- Osiem z tych osób policjanci już zatrzymali. Cztery osoby zostały tymczasowo aresztowane na trzy miesiące. Trwają działania w tej sprawie. Przewidujemy dalsze zatrzymania - informuje Drobniecka.
Sześć osób usłyszało już zarzuty udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym.
Grozi im do 10 lat więzienia. Prokuratura nie wyklucza jednak, że po zebraniu całości materiału kwalifikacja czynu ulegnie zmianie. Z nieoficjalnych informacji, do jakich dotarł reporter TVN24, wynika, że część uczestników bójki miało ze sobą noże i maczety.
- Kiedy zbierzemy pełny materiał dowodowy, będzie można mówić o okolicznościach, przyczynach i powodach całego zdarzenia - podsumowuje Drobniecka.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: MAK / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24