"W naszej opinii nauczyciele religii nie powinni angażować się w tego rodzaju akcje strajkowe. Ponadto statut katechety jasno precyzuje, że katecheci nie angażują się w działalność związków zawodowych, szczególnie wrogo nastawionego do Kościoła ZNP" - taką wiadomość od szczecińskiej kurii otrzymali katecheci w Zachodniopomorskiem. - To są normalni ludzie. Buntują się, bo oni też mają żołądki i chcą zarabiać godnie - komentuje Adam Zygmunt, prezes ZNP w Zachodniopomorskiem.
Wiadomość od kurii dotarła do katechetów w Zachodniopomorskiem.
- Kuria informuje katechetów, że nie powinni brać udziału w strajkach, gdyż nie jest to zgodne z ich statutem i tym bardziej z organizacją, jaką jest Związek Nauczycielstwa Polskiego, czyli wrogą organizacją dla kościoła. Jestem bardzo zdziwiony - mówi Adam Zygmunt, prezes ZNP w Zachodniopomorskiem.
Zygmunt przypomina, że nauczyciele religii to "normalni ludzie", którzy otrzymują wypłatę z puli rządowej. Mają też takie same pensje, jak inni nauczyciele, jednak są "pod inną władzą".
- Buntują się, bo oni też mają żołądki i chcą zarabiać godnie, a nie pełnić misję społecznie i zbulwersowani są takim stanowiskiem - mówi.
Jak dodaje, dziwi go także stwierdzenie o "wrogości ZNP" do Kościoła.
- W mojej organizacji jest przeważająca ilość katolików wierzących, praktykujących i będą tym faktem zbulwersowani - komentuje.
Sama kuria podkreśla, że wiadomość przesłała, ponieważ dostawała od katechetów dużo pytań w sprawie strajku nauczycieli. Na koniec dodała także, że ostateczną decyzję pozostawia "do rozeznania we własnym sumieniu".
Nauczyciele zapowiadają strajk
O ogólnopolskim strajku nauczycieli i pracowników oświaty poinformował na początku marca prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. Decyzją Związku Nauczycielstwa Polskiego od 5 marca do 25 marca trwa referendum strajkowe we wszystkich szkołach i placówkach, z którymi w ramach prowadzonego sporu zbiorowego zakończono etap mediacji, nie osiągając porozumienia co do żądania podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych o tysiąc złotych. Jeśli taka będzie wyrażona w referendum wola większości, strajk rozpocznie się 8 kwietnia. Oznacza to, że jego termin może zbiec się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia – egzamin ósmoklasisty, a 6 maja mają rozpocząć się matury. W ramach negocjacji płacowych minister edukacji Anna Zalewska zaproponowała wprowadzenie dodatku dla rozpoczynających pracę w zawodzie "Stażyści na start" (ma to być jednorazowe świadczenie dla nauczyciela stażysty: 1000 zł w pierwszym i tyle samo w drugim roku stażu), przywrócenie obowiązku corocznego uchwalania regulaminów wynagradzania nauczycieli i ich uzgadniania ze związkami zawodowymi zrzeszającymi nauczycieli. Szefowa MEN zapowiedziała również przyspieszenie wypłaty trzeciej z trzech zapowiedzianych podwyżek – we wrześniu 2019 r., a nie w styczniu 2020 r.
Postulaty związkowców
Związkowców nie satysfakcjonują zapowiedzi MEN. Po spotkaniach z Zalewską informowali, że podtrzymują swoje postulaty.
ZNP chce zwiększenia o 1000 zł tak zwanej kwoty bazowej służącej do wyliczania średniego wynagrodzenia nauczycieli. Forum Związków Zawodowych żąda zwiększenia o 1000 zł wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego. Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" domagała się wcześniej podwyżki o 15 proc. jeszcze w tym roku, a później poinformowała, że żąda m.in. podniesienia płac w oświacie podobnie jak w resortach mundurowych, czyli nie mniej niż 650 zł od stycznia tego roku i kolejnych 15 proc. od stycznia 2020 r. do wynagrodzenia zasadniczego bez względu na stopień awansu zawodowego nauczyciela.
Podwyżkom wynagrodzeń nauczycieli przyjrzał się w grudniu 2018 roku Konkret24.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock