Niezwykły obiekt w okolicach portu w Helu odnalazł nurek amator. Na brzeg wyłowiono aluminiowy pływak hydroplanu Lublin R-XIII - polskiego samolotu z okresu II wojny światowej. Znalezisko będą badać pracownicy Muzeum Obrony Wybrzeża.
Tajemniczy przedmiot kilka dni temu znalazł na dnie, od strony Zatoki Gdańskiej Jacek Dzienisiuk - zawodowo pilot Polskich Linii Lotniczych, z zamiłowania nurek. Znajdował się na płytkiej wodzie plaży zatokowej i był narażony na dewastację z powodu łatwej dostępności i bardzo cienkich, aluminiowych ścianek, dlatego trzeba go było jak najszybciej wydobyć.
- Pływak należący do samolotu Lublin R-XIII to jedyny taki zachowany obiekt w Polsce. Sześciometrowy pływak jest największym znaleziskiem. Do tej pory znajdowano tylko drobne części tego samolotu – mówi Ryszard Kretkiewicz, dyrektor Muzeum Obrony Helu, do którego pływak ma trafić po konserwacji.
Akcja wydobycia została podzielona na trzy etapy – doholowanie pływaka przez płetwonurków na wodę ok. 70 cm, wyciągnięcie na linię brzegu przez grono pomocników ubranych w wodoszczelne kombinezony oraz załadowanie i transport do muzeum.
Nie zachował się żaden samolot
Element samolotu mógł leżeć w wodzie nawet 76 lat. Mimo to jest w bardzo dobrym stanie. Na pływaku zachowana jest nawet tabliczka znamionowa producenta – brytyjskiej firmy Short Brothers z 1933 roku.
- Po II wojnie światowej nie zachował się żaden z samolotów Lublin R-XIII, dlatego to wyjątkowe odkrycie – ocenił dyrektor.
Samoloty tego typu stacjonowały w 1939 roku w Morskim Dywizjonie Lotniczym w Pucku.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/r / Źródło: TVN24 Pomorze