Dla osób rodzinnych i opiekuńczych wilk, dla uczuciowych i trochę pamiętliwych słoń, a dla towarzyskich i lubiących zabawę foka. Chociaż tak naprawdę wybrać można jakiekolwiek zwierzę: także sowę, rysia, niedźwiedzia, a nawet tygrysa. WWF Polska zachęca do symbolicznej adopcji zagrożonych gatunków, a co za tym idzie, do pomocy w ich ochronie.
Symboliczna adopcja zwierząt w WWF Polska jest możliwa od dawna, ale we wtorek, z okazji Światowego Dnia Zwierząt, organizacja przypomniała o niej proponując zabawę.
"Adoptuj zwierzę w WWF! Wybierz to, które… najbardziej Cię przypomina! Jeśli jesteś empatyczny, uczuciowy i trochę... pamiętliwy, pomyśl o adopcji słonia. Jeśli jesteś nieśmiałym indywidualistą i lubisz roztaczać wokół siebie aurę tajemniczości, zainteresuj się morświnem. Jeśli jesteś rodzinny, opiekuńczy, cenisz sobie tradycję i zasady, czeka na Ciebie wilk. Jeśli jesteś towarzyski i wesoły, lubisz gry i zabawy, pomyśl o foce. Jeśli nade wszystko cenisz sobie oryginalność i wolność osobistą, wybierz suhaka mongolskiego" - czytamy w opublikowanym wpisie.
Na czym dokładnie polega taka adopcja?
Adopcja i certyfikat
Agnieszka Veljković, rzeczniczka prasowa WWF Polska tłumaczy, że takie adopcje, to sztandarowe działania organizacji.
- Ktoś, kto chciałby zaadoptować zwierzę, może to zrobić jednorazowo albo może przekazywać comiesięczną wpłatę. Zdarza się, że firmy też adoptują takie zwierzęta. Później dostaje się imienny certyfikat mailowo i można go sobie wydrukować. Pieniądze są przeznaczane na działania statutowe fundacji, które polegają między innymi na ochronie różnych gatunków - mówi Veljković.
Aby otrzymać imienny certyfikat symbolicznej adopcji trzeba wpłacić kwotę nie mniejszą niż 30 złotych.
Foka, niedźwiedź, a nawet pantera śnieżna
Opis każdego zwierzęcia przeznaczonego do adopcji można znaleźć na stronie pomagam.wwf.pl. Tam można przeczytać też o populacji danego gatunku, zagrożeniach, które na niego czekają oraz o tym, jak pomaga WWF.
Z informacji przekazanych na stronie wynika między innymi, że w Polsce jest jedynie ponad 110 niedźwiedzi, które żyją w polskiej części Karpat. Głównymi zagrożeniami dla nich są: zakłócanie spokoju i budzenie ze snu zimowego, konflikty z człowiekiem, utrata siedlisk poprzez budowę dróg oraz zabudowę terenów i ograniczanie bazy pokarmowej poprzez masowy zbiór runa leśnego.
Zagrożonym gatunkiem są również foki szare. W Morzu Bałtyckim pływa około 32 tysięcy osobników. Najniebezpieczniejsze są dla niej: przypadkowe zaplątanie się w sieci przeznaczone do połowu ryb, ale także działalność człowieka i turystyka.
"Foki długo były traktowane jako szkodniki, które walczą o ten sam pokarm, czyli ryby, a w rezultacie mogą niszczyć również rybackie sieci. Na południowym wybrzeżu Bałtyku (Niemcy, Polska, Rosja i Litwa) foki zostały wytrzebione przez człowieka" - czytamy na stronie.
- Mogę podać też przykład rysia. My wspieramy naszymi działaniami Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze, które prowadzi program reintrodukcji rysia na terenie Pomorza Zachodniego i już teraz nawet Wielkopolski. Te działania przekładają się na kolejne realizacje - mówi Veljković.
WWF Polska wspiera finansowo również zagraniczne projekty niektórych biur WWF, dlatego można zaadoptować także zwierzęta żyjące poza granicami Polski - jak np. panterę śnieżną lub tygrysa.
Wszystkie informacje są dostępne na stronie pomagam.wwf.pl.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: WWF Polska