Przed Sądem Rejonowym w Stargardzie (województwo zachodniopomorskie) zapadł wyrok w sprawie znęcania się nad zwierzętami w ubojni w Witkowie. Osiem osób usłyszało wyroki w zawieszeniu. Jak stwierdził sąd, każdy ze skazanych "uderzał bądź popychał i dźgał" zwierzęta podczas transportu do rzeźni.
Wyrok w sprawie znęcania się nad zwierzętami, do czego miało dochodzić podczas transportu do ubojni w Witkowie w województwie zachodniopomorskim, zapadł w środę, 29 grudnia. Jak przekazał Tomasz Szaj, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie, sąd uznał ośmiu pracowników spółdzielni za winnych znęcania się i wymierzył im kary od czterech do ośmiu miesięcy więzienia w zawieszenia na dwa lata.
- Sąd uznał, że każdy z oskarżonych uderzał bądź popychał rurką plastikową i dźgał zwierzęta przy przepędzaniu do ubojni. Natomiast sąd nie uznał, aby używano wobec zwierząt paralizatora elektrycznego - dodał Szaj. Wyrok nie jest prawomocny.
Sprawę zgłosiła fundacja
Prokuratura zajęła się sprawą znęcania się nad zwierzętami w ubojni w Witkowie po zawiadomieniu przez Fundację Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva!. Pracownicy fundacji od lutego 2016 do lutego 2017 roku kilkanaście razy jeździli w pobliże rzeźni w celu dokumentowania postępowania wobec zwierząt. Śledczy zgromadzili w tej sprawie obszerny materiał dowodowy, w tym nagrania dostarczone przez fundację.
Kiedy sprawa została nagłośniona, zarząd Agrofirmy Witkowo wydał oświadczenie, w którym napisano, że "sytuacje niewłaściwej obsługi zwierząt są niedopuszczalne i naganne, a przedstawione przypadki niewłaściwego postępowania ze zwierzętami (…) są incydentalne".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Fundacja VIVA!