Wałęsa o akcji ABW: "Weszli po to, żeby wyjść. Co to za wejście?"

Byly prezydent chciałby zmiany systemu
Byly prezydent chciałby zmiany systemu
Źródło: tvn24
Lech Wałęsa skomentował działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która w środę weszła do redakcji tygodnika "Wprost". Jego zdaniem akcja była kompromitacją służb. – Weszli tylko po to, żeby wyjść – powiedział Wałęsa.

Lech Wałęsa komentując aferę nagraniową wywołaną publikacją tygodnika "Wprost" stwierdził, że wcześniejsze wybory parlamentarne nie mają sensu. - Możemy pójść na wybory, jeśli mamy pieniądze, ale wybralibyśmy prawdopodobnie jeszcze gorszych - powiedział były prezydent.

Jego zdaniem polska demokracja "nie jest przygotowana na dobre wybory" i należy teraz najpierw wyciągnąć wnioski z aktualnej sytuacji. Były prezydent stwierdził, że najlepszym rozwiązaniem byłaby zmiana systemu. - Ja proponuję system prezydencki i dekrety i to wyczyści sytuację -podsumował.

"Kompromitacja ABW"

Wałęsa odniósł się także to środowej akcji ABW w redakcji tygodnika "Wprost". Według niego wejście do redakcji było kompromitacją służb. - Weszli tylko po to, żeby wyjść. Co to za wejście - skomentował Wałęsa.

W środę w redakcji tygodnika pojawili się prokuratorzy i funkcjonariusz ABW, którzy żądali udostępnienia nośników z nagraniami podsłuchanych rozmów urzędników państwowych. Akcja wywołała oburzenie w środowisku dziennikarskim, a jej zasadność wzbudziła wątpliwości również wśród prawników.

Wybory możliwe?

Zamieszanie skomentował prezydent Bronisław Komorowski, który w czwartek sadził w Łowiczu Dąb wolności.

- Jeśli pojawiają się sytuacje szczególnie trudne, to po pierwsze trzeba mobilizować normalne władze państwa polskiego do działania - powiedział prezydent. - A jeśli to się okazuje niemożliwe do spełnienia, to trzeba odwoływać się do mechanizmu demokratycznych wyborów - ocenił.

O ewentualnych wcześniejszych wyborach mówił wcześniej na konferencji prasowej Donald Tusk. - Jeśli okaże się, że instytucje życia publicznego, media, prokuratura, rząd, parlament, nie są w stanie ustalić, zgodnie z regułami demokracji i prawa, takiego modelu współpracy, który pozwoli ujawnić wszystko, co w tej sprawie jest do ujawnienia i pozwoli ochronić takie prawa, jak prawo do wolności słowa, to być może jedynym rozstrzygnięciem będą wcześniejsze wybory, jeśli kryzys zaufania jest tak głęboki - powiedział Tusk.

Autor: md/ec / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: