Kolejny wojskowy – starszy oficer z Komendy Portu Wojennego w Gdyni - usłyszał zarzuty związane z działaniem grupy przestępczej, która miała za łapówki ustawiać przetargi na naprawy i remonty okrętów Marynarki Wojennej. To już 13. osoba z zarzutami w tej sprawie.
O postawieniu zarzutów kolejnemu wojskowemu poinformował w piątek płk. Dariusz Furmański, szef Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Gdyni. Jak wyjaśnił, starszy oficer z KPW w Gdyni, usłyszał w czwartek zarzuty udziału w grupie przestępczej i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Wobec oficera zastosowano środki zapobiegawcze w postaci zakazu opuszczania kraju, poręczenia majątkowego oraz dozoru przełożonego wojskowego.
Nie tylko wojskowi
Podobne zarzuty związane z przyjmowaniem łapówek gdyńska prokuratura wojskowa postawiła we wtorek ośmiu innym wojskowym: sześciu z różnych jednostek Marynarki Wojennej, jednemu z Komendy Portu Wojennego w Gdyni oraz jednemu z innej jednostki. Zdaniem śledczych niemal wszyscy wojskowi (poza jednym), działali w ramach zorganizowanej grupy przestępczej.
O współudział z tą grupą podejrzanych jest też czterech cywili - przedstawicieli prywatnych firm, które wygrywały ustawione przetargi.
"Sprawa jest rozwojowa"
Śledczy udzielają bardzo skąpych informacji w tej sprawie. Jednym z powodów jest fakt, że - jak zaznaczył Furmański - śledztwo jest w początkowej fazie, a sprawa jest rozwojowa.
Szef prokuratury już wcześniej informował, że łapówki nie zawsze miały formę finansową, były to także różnego rodzaju przedmioty oraz usługi, ale odmówił informacji na temat wartości łapówek, jakie – zdaniem śledczych, wchodziły w grę. Poinformował tylko, że główny podejrzany w tej sprawie, starszy oficer z Komendy Portu Wojennego w Gdyni, miał przyjąć korzyści majątkowe o łącznej wartości około 100 tys. zł. został aresztowany.
Wojskowi zawieszeni, cywile z dozorem
Wobec większości pozostałych podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci zakazu opuszczania kraju i poręczenia majątkowego. W przypadku wojskowych część z nich zawieszono też w czynnościach służbowych, a część oddano pod dozór przełożonego wojskowego. Cywilni podejrzani w większości zostali oddani dodatkowo pod dozór policji.
Do pierwszych zatrzymań doszło w poniedziałek, kiedy to Żandarmeria Wojskowa z Elbląga oraz funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zatrzymali ośmiu wojskowych oraz czterech cywili. Żandarmeria informowała wówczas, że ogólna wartość zamówień publicznych objętych śledztwem przekracza milion złotych. Prokuratura odmówiła informacji na temat wartości przetargów wchodzących w grę w tej sprawie. - Trwa analiza dokumentacji - powiedział Furmański.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/b / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Marynarka Wojenna RP | Piotr Leoniak