Nawet 25 lat więzienia grozi dwóm mężczyznom, którzy zwabili 24-latkę i uwięzili w małej miejscowości pod Fromborkiem. 21- i 22-latek mieli ją wielokrotnie zgwałcić. Mężczyźni nie przyznają się do winy.
Przed Sądem Okręgowym w Elblągu ruszył proces 21- i 22-latka, którzy mieli uwięzić młodą kobietę w garażu i tam ją gwałcić. Oprawcy grozili jej pobiciem i śmiercią, jeśli opowie komuś o sprawie.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty dotyczące pozbawienia wolności, gwałtu i gróźb karalnych. 21 i 22-latkowi grozi za to od 3 do 25 lat więzienia. Artur T. oraz Łukasz K. nie przyznają się do winy.
Ze względu na charakter tego postępowania, proces odbędzie się za zamkniętymi drzwiami.
Umówiła się na spotkanie
Wszystko działo się w styczniu tego roku. To wtedy 24-latka z Elbląga opowiedziała policjantom o tragedii jaka ją spotkała. Dziewczyna umówiła się na spotkanie ze znajomym w Wielkim Wierznie (woj. warmińsko-mazurskie).
Okazało się, że w domu oprócz znajomego był również jego kolega. Mężczyźni mieli uwięzić 24-latkę w garażu i ją zgwałcić. W wyniku tego zdarzenia kobieta doznała m.in. stłuczenia głowy i twarzy, a także całego ciała oraz głębokich otarć naskórka. Jeszcze tego samego dnia dziewczyna zgłosiła sprawę policji i złożyła wyjaśnienia w obecności sędziego oraz biegłego psychologa.
Obaj mężczyźni trafili do aresztu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: archiwum