Policjanci poinformowali we wtorek o dwóch niebezpiecznych zdarzeniach z udziałem małych dzieci. W Szczecinku (Zachodniopomorskie) trzyletnia dziewczynka wymknęła się z mieszkania, kiedy jej mama spała i poszła do pobliskiego sklepu. Dwa dni później w Toruniu sześcioletni chłopiec zgubił się w lesie podczas spaceru z mamą. Obie sytuacje miały szczęśliwy finał, ale funkcjonariusze apelują: - Widzisz małe dziecko bez opieki? Reaguj.
Sześcioletni chłopiec spacerował z mamą i psem w sobotę (2 kwietnia) w lesie w okolicach lotniska na Bielanach. Zgłoszenie o jego zaginięciu funkcjonariusze dostali około godziny 21.40. Jak się okazało, chłopiec zniknął wcześniej, bo około godziny 19. Rodzice jednak zaczęli poszukiwania na własną rękę.
- Sześciolatek chodził na spacery w to miejsce już wcześniej i znał ten teren, rodzice początkowo szukali go na własną rękę. Jednak kiedy zapadł zmrok i zrobiło się zimno, postanowili zaalarmować służby - tłumaczy aspirant Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Do akcji poszukiwawczej przystąpiło kilkudziesięciu policjantów oraz funkcjonariuszy straży pożarnej. - Sytuacja była poważna, więc uruchomiono procedurę startu policyjnego śmigłowca, wyposażonego w kamerę termowizyjną z lotniska w Łodzi. Został ogłoszony alarm, a do Torunia skierowano wszystkie dostępne patrole z ościennych powiatów - dodaje Chrostowski.
Kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu toruńscy funkcjonariusze znaleźli chłopca w okolicach ulicy Polnej w kierunku Barbarki.
- Zauważyli labradora, który towarzyszył chłopcu. W pobliżu psa, w leśnym rowie, odnaleźli sześciolatka. Chłopiec był wyziębiony i przestraszony. Policjanci wzięli go na ręce, zanieśli do radiowozu i ogrzali. Po chwili dziecko trafiło pod opiekę lekarzy. Okazało się, że nie stało mu się nic złego. Po badaniach chłopiec bezpiecznie wrócił pod opiekę rodziców - podsumował oficer prasowy.
Trzylatka poszła sama do sklepu
Do niebezpiecznej sytuacji doszło również w Szczecinku. Jak informuje aspirant Anna Matys z Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku, trzylatka wymknęła się z mieszkania i poszła do pobliskiego sklepu. W tym czasie jej mama spała. Funkcjonariusze dostali zgłoszenie w czwartek (31 marca) przed godziną 21. Policjantów zaalarmowała pracownica sklepu, do którego przyszła dziewczynka.
- Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce, gdzie zastali 3-letnią dziewczynkę, którą zabawiała zgłaszająca. Wspólnymi siłami udało się ustalić tożsamość mamy, która kilkukrotnie widziana była przez pracowników sklepu z dziewczynką. Policjanci ustalili, że dziewczynka wraz z mamą przebywa u cioci, która mieszka niedaleko sklepu. Mundurowi pukając do drzwi mieszkania, w którym miała przebywać mama dziewczynki, zastali mocno zaspaną kobietę, która nie kryła zaskoczenia wizytą mundurowych - przekazuje Matys.
21-latka tłumaczyła funkcjonariuszom, że położyła się spać razem z córką, a drzwi były zamknięte.
- Z uwagi na fakt, że to kolejna już interwencja, w której mama dopuściła do przebywania małoletniej w okolicznościach niebezpiecznych, dzielnicowy za popełnione przez mamę wykroczenia ukarał ją mandatem, a o sprawie powiadomił sąd rodzinny i nieletnich - dodała Matys.
Policjanci apelują do rodziców – CHROŃCIE SWOJE DZIECI, a do wszystkich, którzy widzą małe dzieci bez opieki – NIE BĄDŹCIE OBOJĘTNI I REAGUJCIE!
Źródło: KMP Toruń, KPP Szczecinek
Źródło zdjęcia głównego: KMP Toruń