Tradycyjnie 4 czerwca pod domem Prezydenta Wałęsy odbyły się dwie manifestacje. Przed południem manifestowała młodzieżówka PO, po południu Liga Obrony Suwerenności i sympatycy "Gazety Polskiej".
Od kilku lat przed domem byłego prezydenta spotykają się jego zwolennicy i przeciwnicy. Młodzi Demokraci przyszli podziękować za doprowadzenie do wyborów 4 czerwca 1989 roku. Z kolei przeciwnicy spotkali się, by przypomnieć wydarzenia z nocy 4/5 czerwca 1992. Obalenie rządu Jana Olszewskiego uważają za zamach stanu dokonany przez Wałęsę.
Tort dla Prezydenta
Młodzieżówka PO przyniosła tory dla Prezydenta z napisem „Dziękujemy”. Wspólnie skandowali „W wolnej Polsce wychowani”. Para prezydebcka obecnie przebywa w Warszawie , wiec uczestnicy musieli tort zjeść sami.
Judasz, woreczek z rublami i liczydło
Po południu przeciwnicy Wałęsy przynieśli również swoje upominki. Prezydent dostał obrazek z judaszem, ruble w woreczku i liczydło, aby dokonał „rachunku sumienia”. Podczas manifestacji zbierano podpisy, by zmienić nazwę Portu Lotniczego w Rębiechowie. Manifestujący proponowali, aby nazwać lotnisko imieniem Solidarności, a nie - jak jest teraz - im. Lecha Wałęsy.
Autor: aja/roody
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Pomorze | Kasia Rachańska