Sąd Rejonowy w Szczecinku skazał Macieja K. na rok bezwzględnego więzienia. Mężczyzna oskarżony był o to, że przechowywał amfetaminę w pudełku z jajka - niespodzianki. Jego 14-miesięczna córka znalazła opakowanie i zaciekawiona połknęła narkotyki.
Maciej K. miał postawione dwa zarzuty: posiadania amfetaminy oraz przechowywania narkotyków w taki sposób, że miała do nich dostęp jego 14-miesięczna córka. Groziło mu pięć lat więzienia.
W piątek mężczyzna został skazany na rok bezwzględnego więzienia. Wyrok jest nieprawomocny, mężczyzna nie przyznaje się do winy, a obrona zapowiedziała już apelację.
Jajko z niespodzianką
Do zdarzenia doszło 17 kwietnia 2017 roku. - Mężczyzna przechowywał środki odurzające w swoim domu w pudełku po jajku - niespodziance. Dziewczynka znalazła to opakowanie i zaciekawiona spożyła narkotyki – mówił w lipcu, po postawieniu zarzutów Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. - Mama wezwała karetkę pogotowia, bo zauważyła, że dziecko ma w ustach foliową torebkę z białym proszkiem. Podejrzewała, że to amfetamina - opowiadała Grażyna Żyłka, pediatra ze szpitala w Szczecinku. Badania moczu rzeczywiście potwierdziły, że dziecko spożyło amfetaminę. Lena przez kilka dni była odtruwana w szpitalu.
Jak wówczas ustaliła policja, foliową torebkę z narkotykami dziecko znalazło samo. Maciej K. nie przyznawał się do winy. Matka dziecka początkowo broniła partnera. Dzień przed zajściem rodzina miała wprowadzić się do wynajmowanego pokoju w Szczecinku. Pudełko z nielegalną substancją miało - według nich - już tam być.
Później jednak kobieta zmieniła zeznania. Mówiła, że ojciec Leny miewał problem z narkotykami. Według niej, wieczór przed zdarzeniem miał być na imprezie, na której pytał o narkotyki.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mak/r / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24