Sędzia szczecińskiego sądu okręgowego, która została przyłapana w piątek w jednym z hipermarketów na próbie oszustwa, została zawieszona w czynnościach służbowych na miesiąc. Prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie.
- Szczecińska sędzia została przyłapana na oszustwie i zawieszona w czynnościach służbowych na miesiąc – przyznał dziś rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala. Jak dodał, prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie zawnioskował także do prezesa Sądu Apelacyjnego w Szczecinie o odwołanie sędzi z funkcji wizytatora.
- To bulwersująca sprawa, która rzutuje na wizerunek wszystkich sędziów. Ta pani jest uznanym sędzią. Nadzorowała pracę innych, a dopuściła się zwykłego pospolitego oszustwa - komentuje Tomala.
Jak powiedziała nam z kolei rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Joanna Biranowska-Sochalska, postępowanie w tej sprawie wszczęła szczecińska prokuratura. Za oszustwo grozi nawet 8 lat więzienia.
Sądzi od 25 lat
B.-M. to sędzia z II Wydziału Cywilnego Odwoławczego Sądu Okręgowego w Szczecinie. Sędzią jest od 25 lat.
- To kolejne smutne, a zarazem bulwersujące wydarzenie dotyczące środowiska sędziowskiego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pani sędzia Sądu Okręgowego dopuściła się oszustwa, przeklejając w sklepie metki z cenami, by zyskać 30 złotych - podkreślił w niedzielę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Wiesława B.-M. miała przekleić ceny na sprzedawanych w promocji przewodnikach z 14,99 na 4,99 zł. Trzy egzemplarze z przeklejonymi niższymi cenami wsadziła do koszyka i poszła do kasy. Po transakcji została zatrzymana przez ochronę sklepu, a ta poinformowała policję.
Minister szuka pretekstów
- Nie potrafię zrozumieć, jak ludzie, którzy na co dzień osądzają innych, sami w codziennym życiu nie są w stanie przestrzegać elementarnych zasad uczciwości - dodał Zbigniew Ziobro. - Nie mieści mi się w głowie, że tak zuchwale i nieetycznie może zachowywać się osoba, która jak na polskie warunki bardzo dobrze zarabia i która z racji swojego urzędu powinna szczególnie dbać o swój autorytet - dodał.
- Jako prokurator generalny poleciłem prokuraturze, żeby przeprowadziła w tej sprawie intensywne czynności śledcze i możliwie szybko wystąpiła o uchylenie pani sędzi immunitetu, jeśli zarzuty się potwierdzą. Szybkich działań śledczych wymaga bowiem dobro wymiaru sprawiedliwości - oświadczył.
Jak podkreślił, "szybkich działań śledczych wymaga bowiem dobro wymiaru sprawiedliwości". Według ministra, przypadek ze Szczecina to jeszcze jeden dowód na to, jak potrzebna jest reforma sądownictwa, którą przygotował, a której jednym elementów jest powołanie w ramach Sądu Najwyższego autonomicznej Izby Dyscyplinarnej, która będzie orzekać w sprawach dyscyplinarnych sędziów.
Kolejny sędzia przyłapany
- Jest już zbyt wiele bulwersujących przypadków – jak choćby pospolite kradzieże dokonywane przez sędziów w sklepach – by przechodzić nad nimi do porządku dziennego. Konieczne są systemowe zmiany. Także po to, by decyzje sądów nie urągały poczuciu sprawiedliwości - ocenił Ziobro.
Jak zaznaczył, jeśli osoba, która feruje w imieniu RP wyroki, uważa, że może dopuścić się w sklepie oszustwa na 30 zł, "to jakimi wartościami kieruje się na sali sądowej?".
To już drugi podobny przypadek w Szczecinie, który wyszedł na jaw w tym roku. 30 czerwca ubiegłego roku sędzia sądu okręgowego Paweł M. miał próbować ukraść element wiertarki z marketu przy ul. Golisza w Szczecinie. Zatrzymała go ochrona sklepu. 56-latek został ukarany mandatem 100-złotowym i zapłacił za cały zestaw, którego część próbował wynieść ze sklepu – około 100 zł.
Policja powiadomiła prezesa Sądu Okręgowego w Szczecinie. Rzecznik dyscyplinarny sądu postawił na początku tego roku mężczyźnie zarzut uchybienia godności urzędu przez popełnienie wykroczenia.
Zobacz także:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Szczecin/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24