Rolnicze zielone miasteczko w Szczecinie zorganizowane w proteście przeciw polityce rządu na razie wciąż będzie działać, a traktory będą wyjeżdżać na ulice miasta. W środę Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podpisało porozumienie z organizacjami skupiających polskich rolników. Jak zapowiedzieli jednak rolnicy, którzy zorganizowali szczeciński protest, nie zawieszą swojej akcji dopóki nie zobaczą efektów tego porozumienia.
Od tygodnia w Szczecinie zachodniopomorscy rolnicy protestują w pobliżu urzędu wojewódzkiego. Sprzeciwiają się oni między innymi masowemu wprowadzaniu na polski rynek zboża z Ukrainy. Chcą też odszkodowań za straty związane z działaniami wojennymi na Ukrainie.
W czwartek około południa kawalkada pojazdów rolniczych wyjechała na ulice Śródmieścia i zablokowała ruch. W tzw. zielonym miasteczku utworzonym w pobliżu Wałów Chrobrego protestujący rozdawali także jak co dzień świeże warzywa i owoce, a także przekonywali mieszkańców miasta do swoich postulatów. Większość szczecinian podchodzi do protestu ze zrozumieniem.
Czekamy na rządzących
W środę wieczorem po spotkaniu ministra Henryka Kowalczyka z rolnikami w siedzibie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi ogłoszono wstępne porozumienie pomiędzy szefem resortu rolnictwa i organizacjami zrzeszającymi rolników – między innymi liderem AgroUnii Michałem Kołodziejczakiem.
Choć w porozumieniu znalazły się punkty dotyczące kwestii podnoszonych przez protestujących w Szczecinie, rolnicy nie zamierzają zawiesić protestu ani zwijać swojego zielonego miasteczka. Wręcz przeciwnie. - Będziemy robić blokady i zaostrzać protest, czekamy na rządzących. Jesteśmy zdeterminowani – usłyszeliśmy od rolników.
Nikt nawet nie zadzwonił
- Z naszego komitetu protestacyjnego nie został zaproszony nikt. Nikt do nas nie zadzwonił nawet i niczego z nami nie ustalono – powiedział dziennikarzom Stanisław Barna, przewodniczący protestu. Uważa, że granica z Ukrainą powinna zostać uszczelniona już teraz. Zapowiedział też, że w poniedziałek ciągników na ulicach Szczecina będzie jeszcze więcej.
Organizacje, które zorganizowały protest: NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność", zachodniopomorski Związek Kółek Rolniczych, Izby Rolne oraz Związek Buraka Cukrowego mają czuć się pozostawione poza porozumieniem. - Nikt z nami nie rozmawia, nikt się nie odezwał – powiedzieli nam. Zapowiedzieli, że zanim zdecydują się na zakończenie protestu, chcą też zobaczyć, czy za słowami ministra będą też czyny.
Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: TVN24