Podczas budowy nowego osiedla w Szczecinie, budowlańcy dokopali się do schronu przeciwlotniczego z czasów II wojny światowej. "Wielka rura" waży 20 ton, liczy 9 metrów długości i 2 metry szerokości. Jak twierdzą pasjonaci historii, nie zawsze pełniła rolę schronu.

- To unikatowa konstrukcja, która mogła wcześniej służyć jako kocioł parowy w pobliskiej cukierni. Wszystko wskazuje na to, że w czasie wojny ze względów finansowych przerobiono go na schron dla pracowników. Dzięki temu możemy dzisiaj podziwiać jedyną taką konstrukcję w Polsce - mówi Piotr Piwowarczyk, pasjonat historii i szef Fortu Gerharda w Świnoujściu.

Maski, ławki i widelec

W schronie zachowały się drewniane ławki oraz maski przeciwgazowe. Znaleziono również widelec i butelkę po szczecińskim piwie. - Konstrukcję do połowy wypełniał muł, dlatego te rzeczy tak dobrze się zachowały - tłumaczy Piwowarczyk.

Nietypowym schronem zainteresowali się pasjonaci związani z Fortem Gerharda w Świnoujściu, gdzie już przetransportowano obiekt. Kiedy zakończą się prace konserwatorskie stanie się on jedną z głównych atrakcji turystycznych.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to schron będzie można zobaczyć już w weekend majowy.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa/sk