12 osób usłyszało kilkadziesiąt zarzutów związanych między innymi z popełnieniem tak zwanej zbrodni vatowskiej oraz "praniem pieniędzy". U podejrzanych zabezpieczono domy i samochody o wartości czterech milionów złotych, a także sprzęt medyczny, który prokuratura przekazała szpitalom walczącym z pandemią COVID-19.
Jak przekazała w piątkowym komunikacie nadkom. Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji, funkcjonariusze od wielu miesięcy prowadzą śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie popełniali przestępstwa karne i karnoskarbowe związane z wystawianiem nierzetelnych i poświadczających nieprawdę faktur VAT, tzw. faktur kosztowych.
Postępowanie to nadzoruje Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie. Działania przeprowadzono jednocześnie na terenie czterech województw: śląskiego, łódzkiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego. Funkcjonariuszy CBŚP w działaniach wspierała Krajowa Administracja Skarbowa.
W kwietniu policjanci CBŚP wspólnie z funkcjonariuszami Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali 12 osób - dwie kobiety i 10 mężczyzn. - W trakcie przeszukań miejsc zamieszkania podejrzanych, siedzib ich spółek i biur rachunkowych policjanci zabezpieczyli telefony komórkowe, sprzęt komputerowy, nośniki danych informatycznych oraz ogromną ilość dokumentacji, kilkaset segregatorów – podała Jurkiewicz.
Podejrzanym grozi do 25 lat więzienia
Na poczet przyszłych kar zabezpieczono mienie należące do podejrzanych o wartości około czterech milionów złotych. Rzeczniczka CBŚP przekazała, że są to działki, mieszkania oraz samochody. Podczas ostatnich działań został zabezpieczony również sterylizator, łóżko pielęgnacyjne i masażer. Sprzęt ten, na podstawie znowelizowanych przepisów, został przez prokuraturę przekazany szpitalom w Szczecinie walczącym z pandemią COVID-19.
Zatrzymane osoby usłyszały zarzuty udziału w zorganizowanej grupie, popełnienia tzw. zbrodni vatowskiej, jak również "prania pieniędzy".
- Podejrzanym grozi kara nawet do 25 lat pozbawienia wolności – przekazał z kolei Dział Prasowy PK. Sąd na wniosek prokuratora tymczasowo aresztował dwie osoby. Pozostali podejrzani zostali objęci m.in. poręczeniami majątkowymi, dozorami policji, mają także zakaz wzajemnych kontaktów i zakaz opuszczania kraju.
Grupa miała działać od połowy 2018 roku
Prokuratura Krajowa poinformowała, że postępowanie ma "wielowątkowy i rozwojowy charakter". Zarzuty przedstawiono już 84 osobom, z których 22 pozostają tymczasowo aresztowane. W toku śledztwa prokurator dokonał zabezpieczeń majątkowych na kwotę ponad 21 milionów złotych. Grupa miała działać od połowy 2018 roku na terenie Szczecina, Warszawy, Bielska-Białej i Gliwic. Podmioty gospodarcze nazywane "znikającym podatnikiem” wystawiały faktury poświadczające nieprawdę, a następnie te "puste" faktury przekazywane były "za pośrednictwem rozbudowanej sieci buforów i przekazywane były ostatecznym odbiorcom, którzy w sposób sprzeczny z prawem obniżali koszty działalności swoich firm". Prokuratura podała, że podejrzani mogli w ten sposób pomóc odbiorcom faktur w uszczupleniu podatku na kwotę 160 milionów złotych.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP