Na lotnisku w Kluczewie w Zachodniopomorskiem fani filmów i gier osadzonych w postapokaliptycznym świecie mają swoje święto. Przyjechali tu z kilku krajów, żeby w przebraniach spróbować życia w świecie po wielkiej katastrofie.
Jest rok 2117. Ludzkość walczy o przetrwanie po globalnej wojnie nuklearnej. Tak wygląda świat dla uczestników Festiwalu OldTown, który rozpoczął się na lotnisku w Kluczewie pod Stargardem w województwie zachodniopomorskim. Według organizatorów to jedna z największych imprez tego typu na świecie.
Jak po wojnie atomowej
Na imprezie pojawili się uczestnicy z wielu krajów. Oprócz Polaków spotkać tu można między innymi obywateli Niemiec, Finlandii czy Izraela. W sumie około tysiąca osób. Każdy ma tu odpowiednie przebranie, wzorowane najczęściej na filmie Mad Max. W otoczeniu opuszczonych hangarów, ruin budynków i zarośniętych pasów startowych będą oni udawać, że ludzkość chyli się ku upadkowi.
Główną atrakcją jest gra LARP, czyli terenowa gra action role-playing, w której uczestnicy festiwalu wcielą się w role wymyślonych postaci. – Gra potrwa 72 godziny. To taki improwizowany teatr. Jej fabuła ciągnie się nieprzerwanie od 13 lat i to, co stanie się w tym roku, będzie wpływało na fabułę w przyszłym – opowiada Jakub Gibowski, rzecznik festiwalu.
Po tej części zaczną się inne atrakcje – zawody sportowe takie jak na przykład zapasy, koncerty, a na końcu gala uczestników konwentu w Stargardzie. Pomysłodawcy zdecydowali się w tym roku także na element charytatywny – zbierane są pieniądze na rzecz chorego na nowotwór Kuby. Festiwal potrwa do niedzieli.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: tvn24