Policja ujęła dwóch gdańszczan, którzy mieli zmuszać kobiety do prostytucji. W mieszkaniu jednego z nich antyterroryści znaleźli amunicję, broń i 14 tys. zł. Mężczyznom grożą 3 lata więzienia.
Mężczyźni zostali zatrzymani we wtorek rano w swoich mieszkaniach w Oruni. W akcji uczestniczyli antyterroryści.
– Zatrzymaliśmy 37-letniego Macieja Z. i 41-letniego Artura W. W trakcie przeszukania ich mieszkań, policjanci znaleźli rewolwer z amunicją i pieniądze w kwocie 14 tys. zł, które zostały zabezpieczone na poczet przyszłych kar - powiedziała Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.
Obaj byli już wcześniej karani m.in. za udział w bójce.
To mogła trwać dwa lata
Jak ustalili policjanci, mężczyźni zajmowali się sutenerstwem blisko trzy lata. Śledczy wpadli na ich trop, kiedy pracowali nad inną sprawą.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty czerpania korzyści z prostytucji. - Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności. Zastosowano wobec nich dozór policyjny i poręczenie majątkowe – dodała Siewert.
Nie mogą się też kontaktować z swoimi ofiarami. Jeśli okaże się, że któraś z nich była nieletnia, sprawcom grozić może nawet do 10 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/r/kwoj / Źródło: TVN 24 Pomorze