Elbląska straż miejska nie zostanie rozwiązana - zdecydowała w czwartek tamtejsza rada miasta. Likwidację tej formacji zapowiadał podczas ubiegłorocznej kampanii wyborczej prezydent Elbląga Jerzy Wilk (PiS).
Wniosek prezydenta o likwidację straży miejskiej poparło na czwartkowej sesji 10 radnych PiS. Przeciwko zagłosowało 15 radnych PO, SLD i lokalnego komitetu Witolda Wróblewskiego. Po głosowaniu prezydent Wilk zapowiedział, że do końca roku nastąpi "gruntowna reorganizacja", która ma usprawnić pracę tej służby.
Obiecał, że zlikwiduje straż
Rozwiązanie straży miejskiej było jedną z obietnic wyborczych Wilka przed ubiegłorocznymi przedterminowymi wyborami samorządowymi. Oceniał wtedy, że tego oczekują mieszkańcy, którzy źle oceniają pracę strażników.
W uzasadnieniu projektu uchwały Wilk podkreślił natomiast, że w obecnej sytuacji ekonomiczno-społecznej miasta dalsze istnienie tej formacji jest nieuzasadnione. Elbląg ma ok. 300 mln zł długu, a utrzymanie straży kosztuje 1,2 mln zł rocznie. W ocenie prezydenta większość obowiązków strażników powinna wykonywać policja, bo posiada szersze uprawnienia i jest skuteczniejsza w trakcie interwencji.
- Straż miejska od lat ma zły wizerunek, przez długi czas skupiała się głównie na karaniu kierowców - mówił podczas czwartkowej sesji Wilk. Przypomniał, że strażnicy pracują w trybie urzędniczym - od poniedziałku do piątku, a nie widać ich w weekendy, gdy najwięcej dzieje się w mieście.
Nie podzielili argumentów Wilka
Jak powiedział przewodniczący rady miasta Janusz Nowak (SLD), większość radnych nie podzieliła argumentów prezydenta. Jego zdaniem, wnioskodawca nie określił skutków finansowych likwidacji straży i nie wskazał jednoznacznie, kto miałby przejąć obowiązki strażników.
Projekt uchwały o likwidacji elbląskiej straży został wcześniej negatywnie zaopiniowany przez wojewodę warmińsko-mazurskiego Mariana Podziewskiego i komendanta wojewódzkiego policji nadinsp. Józefa Gdańskiego. Obaj ocenili, że wpłynie to negatywnie na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców.
Strażnicy się bronią
Jak wyliczył komendant policji, elbląska straż w ciągu minionych trzech lat podjęła ponad 18 tys. interwencji związanych z ujawnionymi wykroczeniami, wystawiła 8,2 tys. mandatów i skierowała do sądu ponad 500 wniosków o ukaranie. Strażnicy obsługują miejski system monitoringu, za pomocą którego ujawniono 7,1 tys. różnego rodzaju zdarzeń w miejscach publicznych. Wspierali też policjantów w patrolowaniu ulic miasta, działaniach porządkowych i zabezpieczaniu imprez masowych.
W ocenie nadinsp. Gdańskiego rozwiązanie tej formacji wymusi przejęcie przez policję wielu zadań związanych z porządkiem w mieście, co - jego zdaniem - byłoby trudne w związku ze zmniejszającą się liczbą etatów w elbląskiej komendzie. Dlatego czas reagowania na zgłoszone interwencje może się wydłużyć.
Tutaj znajduje się siedziba straży miejskiej w Elblągu:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/b/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | TVN24