Nawet trzy lat więzienia grożą 40-latkowi z Łodzi, który po pijanemu kierował autokarem pełnym dzieci. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu prawie 3 promile alkoholu.
- Kierowca autokaru jedzie wężykiem po całej szerokości jezdni - takie zgłoszenie otrzymali starogardzcy policjanci w sobotę po południu.
Patrol od razu pojechał sprawdzić, co dzieje się na drodze wojewódzkiej nr 214. W Drewniaczkach (woj. pomorskie) zauważyli stojący na poboczu autokar.
- Funkcjonariusze ustalili, że kierowca tego pojazdu jest nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 3 promile alkoholu. Mężczyzna godzinę wcześniej wyjechał z Kościerzyny i przewoził 16 dzieci w wieku od 7 do 11 lat, które wracały do Łodzi z obozu szkoleniowego - poinformował Michał Sienkiewicz z pomorskiej policji.
Nawet trzy lata więzienia
Kierowca spędził noc w policyjnym areszcie. Jak tylko wytrzeźwieje, odpowie za prowadzenie pojazdu po pijanemu. Mieszkańcowi Łodzi grożą za to nawet 3 lata więzienia.
- Śledczy rozważą również możliwość przedstawienia 40-latkowi zarzutów dotyczących narażenia swoich pasażerów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - dodaje Sienkiewicz.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/pm / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk