Jarosław Gromadzki, informatyk ze słupskiego szpitala jest gotowy zastąpić Roberta Biedronia w parlamencie. Słupszczanin zastrzega jednak, że nie zamierza wracać do Twojego Ruchu i zostanie posłem niezrzeszonym.
- Jeśli będzie taka możliwość przyjmę mandat poselski – zdecydował Jarosław Gromadzki.
Trzy lata temu informatyk z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku podczas wyborów parlamentarnych w okręgu gdyńsko-słupskim przegrał z Robertem Biedroniem.
- Jeszcze nie pojawiła się taka propozycja, ale w wyborach byłem drugi w kolejce. Teraz to media przypomniały mi o tym, że mogę wrócić do polityki – powiedział w rozmowie z tvn24.pl Gromadzki.
Nie wraca do Palikota
Zaznaczył jednak, że do partii Janusza Palikota nie chce wracać. - Nie ma o czym rozmawiać, decyzja o rozstaniu była słuszna. Nie wejdę w skład klubu Janusza Palikota – podkreśla.
Jak mówi, przyjęcie mandatu oznaczałoby dla niego duże zmiany, jednak na razie tylko na rok. – Mam tu pracę, rodzinę, ale jakoś bym to poukładał. Potem są kolejne wybory, a ja i tak się zastanawiałem czy nie startować – opowiada.
Biedroń musi zrezygnować
Robert Biedroń, 38-letni poseł Twojego Ruchu o urząd prezydenta Słupska ubiegał się z własnego Komitetu Wyborczego Wyborców Roberta Biedronia "Nareszcie zmiana".
Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, funkcji wójta, burmistrza czy prezydenta miasta nie można łączyć z mandatem posła i senatora, dlatego Biedroń, który w drugiej turze wyborów samorządowych w Słupsku pokonał Zbigniewa Konwińskiego i został prezydentem Słupska musi zrezygnować.
Tak świętował sztab Biedronia:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Naszcie Zmiana