- To był spokojny, prosty chłopak - mówią sąsiedzi Samira S., który został zatrzymany w związku z zabójstwem trzech osób w Gdańsku. - Nie wiadomo z czego się utrzymywał, często wyjeżdżał - dodają.
Samir S. został zatrzymany w piątek. W sobotę 32-latek był przesłuchiwany przez prokuraturę. Zostały mu przedstawione zarzuty potrójnego zabójstwa. Wbrew wcześniejszym informacjom policji, Samir S. nie przyznał się do winy. W najbliższym czasie ma zapaść decyzja o jego tymczasowym aresztowaniu.
Jak informowała policja, w momencie zatrzymania mężczyzna był już spakowany i przygotowywał się do wyjazdu z Polski.
"Spokojna rodzina, prosty człowiek"
Sąsiedzi twierdzą, że mężczyzna mieszkał w tej samej okolicy od kilkunastu lat. Jeszcze niedawno - z matką, siostrą i babcią.
- Chłopak zajmował się babcią, ale ta niedawno zmarła, a matka z siostrą się wyprowadziły. Od miesiąca mieszkał sam - relacjonuje jedna z sąsiadek. - To spokojna rodzina i spokojny chłopak - dodaje.
Inna sąsiadka twierdzi, że Samir S. był prostym człowiekiem, nie miał wykształcenia. – Nie wiem nawet, czy skończył podstawówkę. Nie spodziewałabym się, żeby coś takiego mógł zrobić – tłumaczy. Sąsiedzi twierdzą też, że często wyjeżdżał. Według nich, miał jeździć do Moskwy i do Warszawy. – Nie wiem, z czego żyje, jego matka z siostrą zajmowały się drobnym handlem – mówi.
Szokujące morderstwo
W czwartek po południu, w centrum Gdańska policjanci znaleźli ciała trzyosobowej rodziny - mężczyzny, kobiety i kilkunastomiesięcznego dziecka.
Doświadczeni policjanci przyznawali, że są zszokowani zbrodnią, bo zabójcy nie oszczędzili nawet dziecka. Jak tłumaczyła prokuratura, sekcja zwłok wykazała, że wszyscy zginęli od strzałów.
Zamordowany był oskarżony o handel bronią
Zamordowany w Gdańsku Adam K., 21 marca miał stanąć przed Sądem Rejonowym Gdańsk - Południe, oskarżony o nielegalny handel bronią. - Mogę potwierdzić, że wobec Adama K. wpłynął akt oskarżenia dotyczący nielegalnego handlu bronią. Proces rozpoczął się w marcu 2012 roku, kolejna rozprawa miała być 21 marca i na tę rozprawę Adam K. miał się stawić - powiedział w piątek rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku Rafał Terlecki.
Autor: aja/roody/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24