Mieli obiecywać słodycze, później molestować chłopców i nagrywać z nimi filmy. Sąd pierwszej instancji skazał Tomasza K. i Mateusza L. na 10 lat więzienia. Obrońcy oskarżonych wnieśli apelację. Twierdzili, że kara jest zbyt surowa. Sąd okręgowy wyroku nie zmienił.
Tomasz K i Mateusz L. mieli molestować chłopców i nagrywać z nimi filmy pornograficzne. Mieli werbować chłopców w szkole w Nowym Mieście Lubawskim (woj. warmińsko-mazurskie).
Policja ujawniła sprawę we wrześniu 2015 roku, dzięki zgłoszeniu matki jednego z molestowanych dzieci. Według prokuratury poszkodowanych jest siedmiu chłopców, w wieku od 8 do 13 lat.
W październiku 2017 roku Sąd Rejonowy w Nowym Mieście Lubawskim skazał 26- i 33- latka na 10 lat więzienia - maksymalny wymiar kary to 12 lat. Dodatkowo mają 15-letni zakaz zbliżania się do poszkodowanych.
Obrońcy mężczyzn wnieśli apelację od wyroku. Starali się o łagodniejszy wymiar kary. Uzasadniali to tym, że ich klienci przyznali się do winy, wyrazili chęć zadośćuczynienia i przeprosili swoje ofiary. W trakcie śledztwa współpracowali także z organami ścigania.
W piątek Sąd Okręgowy w Elblągu utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji. Jest on prawomocny.
Na sali sądowej była matka dwóch pokrzywdzonych chłopców.
- Wyrok przyjmuję z ulgą. Najważniejsze, że zostali skazani i zostaną w więzieniu - mówi kobieta i dodaje, że jej synowie cały czas korzystają z pomocy psychologa.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24