Przejeżdżając przez stację w Pruszczu Gdańskim (woj. pomorskie), pociąg Polregio relacji Tczew - Gdynia Chylonia nie zatrzymał się. Komisja wyjaśni dokładne przyczyny tego zdarzenia.
Informację potwierdził dla tvn24.pl rzecznik prasowy przewoźnika Jakub Leduchowski. - Przyczyny zdarzenia wyjaśnia państwowa komisja - przekazał.
Nie chciał jednak powiedzieć, co dokładnie się stało. - Informacji w tej sprawie będziemy mogli udzielać po zakończeniu prac komisji - dodał.
Miał pominąć wskaźnik W4
Portal kolejowyportal.pl poinformował, że do zdarzenia doszło w piątek rano na stacji w Pruszczu Gdańskim. Jak pisze portal "pociąg REGIO 55817 relacji Tczew - Gdynia Chylonia miał zaplanowany postój na stacji Pruszcz Gdański o godzinie 7.24". Według informacji dziennikarzy portalu, maszynista pominął wskaźnik W4.
"Pominięcie wskaźnika W4 zalicza się do zdarzeń typu SPAD, tj. niezatrzymania się pojazdu kolejowego przed sygnałem 'Stój' lub w miejscu, w którym powinien się zatrzymać, albo uruchomienia pojazdu kolejowego bez wymaganego zezwolenia" - pisze kolejowyportal.pl.
Pociąg został cofnięty na peron, tak by podróżni mogli się przesiąść, po czym został odwołany.
Inne incydenty na torach
Przypomnijmy, że w niedzielę, 20 października, pociąg Intercity relacji Praga - Warszawa Wschodnia wjechał w Górze Włodowskiej (woj. śląskie) na czerwonym świetle na zły tor. Skład przewoził około 400 pasażerów. Maszynista pominął semafor.
Do podobnej sytuacji doszło też w sierpniu 2023 roku w Malborku, gdzie pociąg TLK Biebrza wjechał na tor bez krawędzi peronowej.
Źródło: tvn24.pl, kolejowyportal.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock