Protest przeciwko "Golgota Picnic". Przepychanki i gaz łzawiący

Około 65 osób protestowało w Gdańsku przeciwko Golgocie Picnic
Około 65 osób protestowało w Gdańsku przeciwko Golgocie Picnic
Źródło: tvn24
Awanturą zakończyła się próba czytana spektaklu "Golgota Picnic" w świetlicy "Krytyki Politycznej" w centrum Gdańska. Przeciwnicy kontrowersyjnej sztuki próbowali zakłócić przebieg spotkania. Jedna z uczestniczek rozpyliła gaz łzawiący.

W sobotę wieczorem w proteście wzięło udział około 65 osób. Jego uczestnicy na początku modlili się i śpiewali patriotyczne pieśni przed siedzibą świetlicy. Chcieli w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec kontrowersyjnej sztuki "Golgota Picnic".

- Bardzo nie podoba nam się pomysł prezentacji "Golgota Picnic" w Gdańsku. Niestety, to dziadostwo z Poznania rozprzestrzeniło się po całej Polsce. Tak naprawdę to jest walka o nasze zbawienie duchowe albo potępienie. Przyszliśmy tutaj, żeby się modlić, bo musimy przeprosić Boga za to bluźnierstwo – mówił jeden z uczestników protestu.

Przepychanki i gaz łzawiący

Z czasem sytuacja się zaogniła. Część uczestników protestu wpuszczono do mieszczącej się w tym samym budynku siedziby Civitas Christiana. Protestujący śpiewali i modlili się na korytarzu. Część z nich próbowała wedrzeć się do świetlicy, ale ich nie wpuszczono.

Choć nad bezpieczeństwem uczestników spotkania i protestu czuwało 20 policjantów, nie obyło się bez incydentów. Doszło do przepychanek, jedna z uczestniczek czytania rozpyliła gaz łzawiący.

- Chciała wziąć udział w spotkaniu, zarejestrowała się drogą elektroniczną i podała nam wymagane dane, więc mogła wejść do sali. Nie byliśmy w stanie sprawdzić jej intencji – powiedziała Maria Klaman, organizatorka spotkania z "Krytyki Politycznej". - Poza tym jednym wyjątkiem wszystko przebiegało spokojnie - dodała.

Policja nie została powiadomiona o rozpyleniu gazu. - Organizatorzy nie poinformowali nas, że takie zdarzenie miało miejsce, dlatego nie badamy tej sprawy – mówi mł. asp. Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Kilka osób wylegitymowanych

Funkcjonariusze wylegitymowali kilka osób. - To standardowa procedura. Wylegitymowane osoby zakłócały ciszę nocną i dlatego policjanci zwrócili na nie uwagę. Teraz zbieramy materiał dowodowy w tej sprawie. W poniedziałek podejmiemy decyzję o dalszych krokach wobec tych osób - dodaje policjant.

Kontrowersyjna sztuka

To nie pierwsze protesty przeciwko "Golgota Picnic" w kraju. Podobne protesty odbyły się także w innych miastach w Polsce.

Spektakl argentyńskiego reżysera Rodrigo Garcii miał być pokazany 27 i 28 czerwca w ramach odbywającego się w stolicy Wielkopolski Malta Festival Poznań. Przeciwko jego wystawieniu zaprotestowały m.in. środowiska katolickie.

Organizatorzy podjęli decyzję o odwołaniu spektaklu. Dyrektor Malta Festival Michał Merczyński wyjaśnił wówczas, że decyzja została podjęta "z powodu bardzo dużego zagrożenia zamieszkami, których skala i forma mogą być niebezpieczne dla widzów, aktorów, postronnych osób, a także mogą prowadzić do dewastacji obiektów użyteczności publicznej miasta Poznania".

Sztuka "Golgota Picnic" pokazywana była m.in. w Brazylii, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Niemczech. We Francji spektakl spotkał się z protestem środowisk chrześcijańskich. W Polsce krytycznie wypowiadali się o nim m.in. posłowie PiS i metropolita poznański abp Stanisław Gądecki.

Autor: mcz/b / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: