Na Pomorzu wzrasta liczba osób, które chorują na krztusiec. Na początku ubiegłego roku było to tylko 15 osób, teraz 97. Mimo to Wojewódzka Stacja Epidemiologiczno-Sanitarna uspokaja: nie można mówić o masowych zachorowaniach, to lokalne przypadki.
Krztusiec to choroba zakaźna, którą można się zarazić np. drogą kropelkową. Lokalne media donoszą, że na Pomorzu wzrosła liczba zachorowań na tę chorobę. W pierwszym kwartale 2015 roku odnotowano 97 przypadków. W ubiegłym roku w tym samym czasie na krztusiec zachorowało tylko 15 osób.
- Rzeczywiście wzrosło liczba osób chorujących na krztusiec, ale proszę zauważyć, że to kilkadziesiąt osób, a nie kilka tysięcy. Taki wzrost odnotowano nie tylko w Polsce, ale i w Europie - mówi Aneta Bardoń z Wojewódzkiej Stacji Epidemiologiczno-Sanitarnej w Gdańsku.
Problem głównie dotyczy powiatu kościerskiego (47 osób) i starogardzkiego (14 osób). Choć chorzy z krztuścem pojawili się też w Gdańsku (16 przypadków). Pozostałe zgłoszenia to jednostkowe przypadki.
Kaszlący problem
Krztusiec na początku wydaje się dość niepozorny. Lekarze podkreślają, że to choroba trudna do wykrycia zarówno u dzieci jak i dorosłych.
- Najprościej mówiąc jest to przewlekły kaszel, który utrzymuje się przez co najmniej dwa tygodnie. Zazwyczaj jak mamy pacjenta z długotrwałym kaszlem to dajemy mu antybiotyki, bo zawsze pojawia się przypuszczenie, że może się rozwinąć krztusiec. Żeby mieć pewność, że to ta choroba trzeb by przeprowadzić badania immunologiczne. Zmiany, które wywołuje na płucach czasami widać też na rentgenie, ale nie zawsze - tłumaczy dr Andrzej Zapaśnik, internista.
Na krztusiec najbardziej narażone są dzieci i to one najgorzej znoszą tę chorobę. Jest ona niebezpieczna również ze względu na powikłania np. zapalenie płuc czy ucha.
Szczepienia są obowiązkowe
W Polsce szczepienia obowiązkowe przeciwko krztuścowi wykonuje się w czterech dawkach pomiędzy 2 a 18 miesiącem życia, oraz w ramach dawki przypominającej w 6 roku życia.
- Skuteczność szczepionek przeciw krztuścowi jest jednak ograniczona i wynosi praktycznie ok. 5 lat po podaniu ostatniej dawki. Niestety czas jej działania najwyraźniej się skraca. W związku z tym notujemy okresowo zwiększoną lokalnie zachorowalność na krztusiec, zwłaszcza wśród młodzieży – tłumaczy Bardoń.
Dlatego szczepienia przeciwko krztuścowi są też zalecane dla dzieci w 14 roku życia oraz dla osób dorosłych jako szczepienia przypominające co 10 lat.
- Zainteresowanie szczepieniami dla dorosłych jest znikome. Nie są one refundowane - dodaje Bardoń.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu