Podczas przeszukania jednego z mieszkań w Gdańsku policjanci trafili na woreczek z białym proszkiem schowany w kuchennej szufladzie. Podejrzewany o posiadanie narkotyków mężczyzna próbował wmówić, że to mleko dla jego małego dziecka. Okazało się, że była to amfetamina.
Policjanci z Gdańska pojawili się w mieszkaniu 28-latka, bo podejrzewali go o posiadanie narkotyków. Kiedy o 6 rano funkcjonariusze pojawili się w jednym bloków na Przymorzu, mężczyzna akurat wrócił z nocnej zmiany i otwierał drzwi do swojego mieszkania.
„To dla dziecka”
W plecaku schowanym za telewizorem znaleźli worek foliowy z marihuaną i wagę elektroniczną. W szafkach kuchennych i w przedpokoju funkcjonariusze trafili na kolejne porcje narkotyków.
Kiedy z szuflady kuchennej mundurowi wyjęli woreczek z białym proszkiem, 28-latek zaczął tłumaczyć, że jest to mleko w proszku dla jego ośmiomiesięcznego dziecka.
Po badaniach okazało się, że była to amfetamina.
Grozi mu do 3 lat
Łącznie policjanci znaleźli ponad 45 porcji narkotyków, które zostały zabezpieczone i trafiły do badań. 28-latek został zatrzymany i przewieziony do aresztu. Za posiadanie środków odurzających grozi mu do 3 lat więzienia.
Autor: maz/par / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk