W Gdańskiej marinie w ostatni sierpniowy weekend odbywa się V Zlot Oldtimerów – przypłynęły stare, zabytkowe jachty. Dla miłośników żagli to doskonała okazja by wejść na tych pokład najpiękniejszych i poznać morskie opowieści.
W marinie cumuje kilkadziesiąt żaglowców m.in. z Danii, Niemiec i Polski. Każdy z Oldtimerów liczy sobie co najmniej 30 lat, i z każdym łączą się ciekawe opowieści, i bogata historia.
Morskie opowieści
Jedną z głównych atrakcji będzie największa na zlocie niemiecka jednostka Greif wybudowana w 1951 roku w NRD, która od 1991 roku pełni funkcję okrętu szkoleniowego.
W marinie gości również Bryza H, która przez lata służyła Polskiemu Ratownictwu Okrętowemu, a w 1983 roku nowy właściciel przebudował ją na jacht żaglowy. W roku 2000 jednostka wzięła udział w regatach Cutty Sark Tall Ships' Races.
Morskie opowieści o wielomiesięcznych rejsach do najbardziej odległych zakątków, jak i tych krótszych wyprawach opowiada kapitan Jerzy Wąsowicz, pomysłodawca imprezy, który również zaprasza na swoja Anticę. To kuter gaflowy przebudowany w latach osiemdziesiątych z dawnego kutra rybackiego, który wielokrotnie opłynął glob, w tym m.in. przylądek Horn.
Wyróżnienie dla Generała Zaruskiego
Podczas tegorocznego zlotu żaglowców swoją pamiątkową tablicę otrzymał też Generał Zaruski, który już niedługo wróci pod banderę miasta Gdańska. Co dwa lata wmurowywana zostaje tablica upamiętniająca zasłużony i wybitny jacht. Aleję Oldtimerów otworzył legendarny Korsarz, teraz dołączy do niej Generał Zaruski.
Dla miłośników żeglarstwa przygotowano tez inscenizacje historyczne, które zaprezentował garnizon Gdańsk i oficjalny gdański pirat. A także pokaz szycia żagli na pomostach oraz tradycyjnie o godz. 16.00 widowiskową paradę żaglowców.
Autor: ws/roody / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24