Do 19 lipca potrwa zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. Podpisało się pod nim już ponad 2300 sopocian z wymaganych 3200.
Plan zorganizowania referendum w Sopocie, podobnie jak w Warszawie, to inicjatywa niezadowolonych mieszkańców.
- Jesteśmy grupą nie związaną z żadną partią polityczną ani też ugrupowaniem w radzie miasta. Chcemy zmian w Sopocie, bo sytuacja miasta jest dramatyczna - mówi Małgorzata Tarasiewicz, przedstawicielka inicjatorów referendum.
Błędy prezydenta
Organizatorzy akcji punktują błędy prezydenta. Zadłużenie miasta w ciągu ostatnich sześciu lat wzrosło blisko 19 razy - z 8 mln w 2008 r. do 149 mln w 2012 r.
- Inwestycje, które zrealizowano, zaciągając tak ogromne długi, są absurdalne. Przykładem jest betonowa marina na końcu mola, która zmieniła pływy tak, że trzeba pogłębiać morze, by molo nie stało się wyspą - mówi Małgorzata Tarasiewicz.
Pod wniosekiem podpisało się już 2,3 tys. mieszkańców miasta. Do zorganizowania referendum potrzeba 3,2 tys - informuje "Gazeta Polska Codziennie".
Autor: aja/roody / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24