Są szybkie i nastawione na precyzyjne niszczenie okrętów. 12 norweskich rakiet NSM (Naval Strike Missile) trafiło już w ręce Marynarki Wojennej. Obsługiwać je będzie Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy stacjonujący w Siemirowicach koło Lęborka. Do 2015 roku Polska otrzyma jeszcze 38 takich rakiet, wartych 900 milionów złotych.
- Rakiety przyjechały do nas pod koniec listopada – informuje kmdr ppor. Piotr Adamczak z Marynarki Wojennej.
Razem ma być 50 takich pocisków, w tym dwa treningowe, dodaje Adamczak.
Specjalna jednostka
Pociski zostały zakupione po to, by strzec polskiego wybrzeża. Będą wykorzystywane przez Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy Marynarki Wojennej, który powstał specjalnie do ich obsługi.
Nowo powołana jednostka ma bazę w Siemirowicach koło Lęborka na Pomorzu. – Dywizjon stanowi więcej niż 100 osób, teraz trwają tzw. szkolenia zgrywające – wyjaśnia Adamczak.
Mobilne platformy
Pociski mają zasięg rażenia blisko 200 km i są w stanie manewrować omijając przeszkody. Są przy tym praktycznie niewykrywalne dla radarów.
Jedna rakieta waży 410 kilogramów i ma prawie cztery metry długości. - To nowoczesny sprzęt, na mobilnych platformach będą mogły być ustawiane w różnych miejscach wybrzeża – tłumaczy Adamczak.
Do końca 2015 roku do dywizjonu ma trafić dodatkowo 38 NSM (w przyszłym roku 14). Rakiety NSM zakupiono od norweskiej firmy Kongsberg Defence&Aerospace AS. Umowa na ich dostawę została zawarta w 2008 roku. Łączna wartość umowy - wraz z aneksem - to ponad 900 mln zł.
Autor: aja/roody / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24