Nie czują bólu, nie chorują na raka. "Wyjątkowo brzydkie" gryzonie w gdańskim zoo

"To wyjątkowo brzydkie zwierzęta"
"To wyjątkowo brzydkie zwierzęta"
Źródło: Zoo w Gdańsku
Gdański ogród zoologiczny może się pochwalić nowymi mieszkańcami. Mowa o golcach - nietypowych zwierzętach, które właśnie trafiły do zoo. Okazuje się, że te niezwykłe gryzonie nie odczuwają bólu i nigdy nie chorują na nowotwory. Zabić może je natomiast zbyt duży stres.

Zwierzęta trafiły do zoo w Gdańsku-Oliwie z Niemiec. Na wolności golce zamieszkują Afrykę. Wyglądają jak łyse, pomarszczone szczury i są całkowicie ślepe. Wzrok nie jest im jednak potrzebny, gdyż żyją pod ziemią i to długo, bo nawet 30 lat.

- To je zdecydowanie wyróżnia w świecie gryzoni. Dla porównania szczury żyją około 8 lat, chomiki czy myszy około 2 do 3 lat. Pierwsze odłowione do badań, ponad 20 lat temu, golce nadal żyją - podkreśla Michał Targowski, dyrektor gdańskiego zoo.

"W tej brzydocie jest piękno"

Naukowcy wciąż nie mają pewności z czego wynika sekret długowieczności tych zwierząt. - Wiadomo, że ich organizmy perfekcyjnie radzą sobie komórkami nowotworowymi, dzięki czemu nigdy nie chorują na raka, potrzebują też minimalną ilość tlenu.

- Trochę głupio mi to mówić, ale są wyjątkowo brzydkie. Nie mają sierści, a ich skóra jest mocno pomarszczona, przez co wygląda jakby było jej za dużo. W dodatku siekacze dość mocno wystają im z pysków, co także nie wpływa pozytywnie na ich wygląd - opowiada Tagrowski. - W tej brzydocie jest jednak piękno. Trzeba jednak przyznać, że są inne niż wszystkie gryzonie i może to jest ich sekret - dodaje dyrektor.

Bez bólu

Dodatkowo gryzonie są całkowicie niewrażliwe na ból, co - jak sądzą ich opiekunowie - również pomaga im w codziennym życiu.

- To bardzo ruchliwe zwierzęta. One cały czas pracują, potrafią przenieść swoje legowiska z dnia na dzień w zupełnie nowe miejsce. Niejednokrotnie poszczególne osobniki przeciskając się w wąskich tunelach wchodzą na siebie i ranią ostrymi pazurami i nic sobie z tego nie robią. Po prostu nie czują bólu - mówi dyrektor zoo.

Królowa może być tylko jedna

Do Gdańska przed tygodniem przywieziono stado 19 gryzoni. Rządzi nimi królowa, która - jak przyznaje dyrektor - potrafi być brutalnym władcą.

- W takim stadzie tylko królowa ma prawo rodzić młode. Jeśli któraś z pozostałych samic zaczyna zmieniać się hormonalnie i dojrzewać, to jest bezlitośnie gnębiona przez królową. Czasem nawet do śmierci - zapewnia Targowski. - Dopiero po śmierci królowej pozostałe samice walczą między sobą, również w brutalny sposób o prawo do rodzenia potomstwa - wyjaśnia.

Jak to gryzonie, golce bardzo szybko się rozmnażają. Królowa co kilka tygodni rodzi około 10 młodych, w ciągu roku może wydać ich na świat nawet 100.

Do zobaczenia za 3 miesiące

Osoby, które chciałyby zobaczyć golce w gdańskim zoo będą musiały uzbroić się w cierpliwość, bo te, które będzie można pokazać, muszą się najpierw urodzić.

- Stado, które do nas przyjechało, nigdy nie było eksponowane, więc wystawienie ich mogłoby być dla nich ogromnym zagrożeniem – mówi dyrektor.

To dlatego, że golce są niezwykle wrażliwe na hałas i inne nieznane bodźce. Te mogą dosłownie przyprawić te gryzonie o atak serca. – Zawsze znajdzie się osoba, która mimo próśb o zachowanie ciszy, postanowi zapukać w szybę, albo zrobić zdjęcie z lampą błyskową – podkreśla Targowski.

Dyrektor szacuje, że zwierzęta będzie można zobaczyć na żywo za około 3 miesiące.

Golce zamieszkały w Gdańsku

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: md//ec / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: