Gdański sąd okręgowy zgodził się na przedłużenie tymczasowego aresztowania wobec byłego szefa Amber Gold. Marcin P. trafił za kratki pod koniec sierpnia ubiegłego roku i obecnie przebywa w areszcie śledczym w Piotrkowie Trybunalskim.
Sąd okręgowy w Gdańsku zgodził się z argumentami prokuratorów i przedłużył areszt dla byłego szefa Amber Gold. Postanowienie o dalszym pobycie biznesmena w areszcie ogłosił sędzia Marek Kapała. Zarówno uzasadnienie tej decyzji, jak i wcześniejsza rozprawa ws. przedłużenia aresztu dla Marcina P., były niejawne. Postanowienie gdańskiego sądu nie jest prawomocne.
Groźba matactwa i wysoka kara
Po ostatnim przesłuchaniu i doprecyzowaniu zarzutów dla Marcina P., prokuratura wystąpiła do Sądu Okręgowego w Gdańsku o przedłużenie mu okresu aresztowania o kolejne trzy miesiące - do 28 sierpnia.
- Uważamy, że stosowanie tego najsurowszego środka zapobiegawczego jest konieczne ze względu na grożącą podejrzanemu karę - do 15 lat pozbawienia wolności - oraz zachodzącą z jego strony obawą matactwa - powiedział w zeszłym tygodniu rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej, Krzysztof Kopania.
Podkreślił, że materiał dowodowy w tej sprawie nadal wymaga uzupełnienia. Według prokuratury, podczas dotychczasowych przesłuchań, Marcin P. odmawiał składania wyjaśnień i nie przyznał się do przedstawionych mu zarzutów.
Podejrzany o 17 przestępstw
Według prokuratury Marcin P., działając wspólnie i w porozumieniu z żoną, w ramach tzw. piramidy finansowej doprowadził ponad 9,7 tys. klientów Amber Gold do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 668 mln zł. Przyjęto, że działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu.
W sierpniu ub. roku gdańska prokuratura przedstawiła b. prezesowi Amber Gold siedem zarzutów - obok oszustwa, także m.in. prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej oraz posłużenia się sfałszowanym potwierdzeniem przelewu na kwotę 50 mln zł. W ostatnich tygodniach łódzcy śledczy rozszerzyli zarzuty i obecnie jest on podejrzany łącznie o 17 przestępstw, m.in. o poświadczenie nieprawdy w oświadczeniach o podwyższeniu kapitału zakładowego kilku spółek grupy Amber Gold, naruszenie ustawy o rachunkowości czy kodeksu spółek handlowych.
Afera Amber Gold
Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.
13 sierpnia ub. roku firma ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom swoich klientów.
Autor: md/mz / Źródło: TVN24 Pomorze, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | TVN24