Niecodzienne podziękowania otrzymali policjanci, którzy pod koniec marca zatrzymali pijanego 57-latka, który jechał samochodem. Dla mężczyzny, u którego alkomat wykazał dwa promile alkoholu w organizmie, interwencja - poza utratą prawa jazdy - zakończyła się również refleksją. "Moja dalsza jazda mogła zakończyć się tragicznie dla użytkowników drogi" - napisał mężczyzna w liście do funkcjonariuszy.
Pod koniec marca w miejscowości Iskra (woj. kujawsko-pomorskie) patrol prewencji zatrzymał do kontroli volkswagena. Za kierownicą siedział 57-letni mieszkaniec powiatu mogileńskiego. Okazało się, że był pijany.
- Badanie alkomatowe wykazało, że ma w organizmie dwa promile alkoholu - informuje asp. szt. Tomasz Bartecki, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Mogilnie.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a pojazd zabezpieczyli. Kierującego poinformowali o wszczęciu postępowania karnego.
Podziękowania za interwencję. "Patrol zachował się wzorowo"
Na początku maja do policji w Mogilnie dotarł list. Nadawcą był zatrzymany w marcu 57-latek. Mężczyzna postanowił podziękować funkcjonariuszom za "uniemożliwienie mu dalszej jazdy". Jak podkreślił, jego "dalsza jazda mogła zakończyć się tragicznie dla użytkowników drogi. Patrol policji zachował się wzorowo i po ludzku, za co chciałbym jeszcze raz podziękować".
Czytaj też: Dostał wysoki mandat i 17 punktów karnych. Jeszcze tego samego dnia podziękował policjantom
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KPP Mogilno, policja