Wszedł do morza na brzegu w Mielnie. Nie udało się go uratować

Mężczyzna wszedł do morza na brzegu w Mielnie
"Przy czerwonej fladze dzień rozpoczynamy od prewencji, informowania wczasowiczów o trudnych warunkach" (nagranie archiwalne)
Źródło: tvn24

Nie udało się uratować mężczyzny, którego poszukiwano w Bałtyku. Nad morzem panują obecnie bardzo trudne warunki, na kąpieliskach wywieszono czerwone flagi.

Ratownicy wodni i strażacy poszukiwali w niedzielę w morzu ok. 40-letniego mężczyzny, który wszedł do wody w Mielnie i nie pojawił się z powrotem na brzegu. Jak informował prezes WOPR Województwa Zachodniopomorskiego Apoloniusz Kurylczyk, utworzono także łańcuch życia.

Na Bałtyku panują w niedzielę bardzo trudne warunki – wieje silny wiatr, jest wysoka fala. Ratownicy wywiesili na kąpieliskach czerwone flagi. Apelują też o niewchodzenie do wody na plażach niestrzeżonych.

Zachodniopomorscy ratownicy wydobywali z wody jeszcze kilka osób

Mężczyzna wszedł do morza na brzegu w Mielnie
Mężczyzna wszedł do morza na brzegu w Mielnie
Źródło: Google Maps

W niedzielę na niestrzeżonym odcinku plaży w Łazach utonął 50-letni mężczyzna. Mimo 45-minutowej reanimacji nie udało się go uratować. Przeżył jego 25-letni syn, który wraz z ojcem wszedł do wody.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Zachodniopomorscy ratownicy wydobywali w niedzielę z wody kilka osób, które weszły do morza mimo bardzo złych warunków – był to m.in. mężczyzna pod wpływem alkoholu, który pływał przy niestrzeżonej plaży w Międzyzdrojach i nie był w stanie wrócić samodzielnie na brzeg.

Czytaj także: