Śledczy z Pucka na Pomorzu skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, który latem kilkukrotnie oślepiał laserem pilotów wojskowych śmigłowców. 36-latka złapano na gorącym uczynku, kiedy trzymał laser w dłoniach i celował w śmigłowiec. Teraz mężczyzna chce dobrowolnie poddać się karze.
- Mężczyzna oskarżono o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym. 36-latek skierował wniosek o dobrowolne poddanie się karze, który razem z aktem oskarżenia trafił do sądu. Nie mogę zdradzić, jaką karę zaproponował – mówi w rozmowie z tvn24.pl Piotr Styczewski, szef Prokuratury Rejonowej w Pucku.
Według śledczych mężczyzna częściowo przyznał się do winy. W trakcie postępowania twierdził, że nie wiedział, że używanie emitera laserowego, może stanowić zagrożenie dla lecącego śmigłowca. – 36-latek został też przebadany przez biegłego psychiatrę. Nie stwierdzono u niego niepoczytalności – dodał Styczewski.
Oskarżonemu grozi nawet 8 lat więzienia.
Za głośno latają?
36-latka zatrzymano 1 września br. w nocy, kiedy celował laserem w śmigłowiec latający nad Gnieżdżewem (woj. pomorskie). Piloci z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Babich Dołach kilka razy zgłaszali wtedy, że są oślepiani. - Obserwowaliśmy teren podczas ćwiczeń pilotów. Kiedy zatrzymaliśmy mężczyznę, miał przy sobie urządzenie o długości około 25 cm - mówił Jarosław Biały z puckiej policji.
Według policji urządzenie emitowało wiązkę, którą widać było nawet z odległości 50 km. 36-latek tłumaczył, że denerwował go hałas latających helikopterów, dlatego je oślepiał. - Podobno zakłócały mu ciszę nocną - tłumaczył Biały.
"W skrajnych przypadkach pilot może nawet stracić orientację w przestrzeni"
O tym, jak niebezpieczny może być taki laser mówiłkmdr. ppor. Czesław Cichy, rzecznik gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. - Kiedy wiązka światła trafi do kabiny pilota, uniemożliwia odczytanie parametrów maszyny, a więc jej kontrolowanie. W skrajnych przypadkach pilot może nawet stracić orientację w przestrzeni, co grozi katastrofą lotniczą - tłumaczył.
Tutaj oślepiał pilotów:
Autor: ws/i / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: aviateam.pl | Michał Franczyk