28-latka w ciąży wjechała prosto w mur ogradzający posesję. Oprócz niej w aucie była 60-latka i 3-letnie dziecko. Cała trójka trafiła do szpitala. Kobieta prawdopodobnie zasnęła za kierownicą.
Około godz. 14 służby otrzymały zgłoszenie o wypadku w Lubnie (woj. zachodniopomorskie) na drodze krajowej nr 10.
28-latka jechała w kierunku Szczecina. Niespodziewanie zjechała ze swojego pasa.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta jest w 25. tygodniu ciąży. Zasnęła za kierownicą i nagle zjechała na przeciwległy pas ruchu, a potem na pobocze. Jej auto uderzyło w murowane ogrodzenie jednej z posesji - poinformowała sierż. sztab. Beata Budzyń z policji w Wałczu.
Jechała z dzieckiem
Na miejsce przyjechały cztery zastępy straży pożarnej. - Auto przewróciło się na bok, ale nie dachowało. Na szczęście pasażerowie nie byli zakleszczeni. Pomogliśmy im wysiąść i przekazaliśmy załodze karetki - mówi kpt. Mirosław Gruchot ze straży pożarnej w Wałczu.
Oprócz kierowcy, w renault było też 3-letnie dziecko i 60-letnia kobieta. - Wszyscy trafili do szpitala. Kierująca ma uraz ręki, 60-latka obrażenia klatki piersiowej, a dziecko uraz głowy - tłumaczy Budzyń.
Zobacz też:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: PSP Wałcz