Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo złożył wniosek o upadłość w gdańskim Sądzie Okręgowym. Ma to związek z koniecznością zwrotu prawie 22 mln euro, którą uznano za niedozwoloną pomoc publiczną. Oprócz tego, spółka ma 1,5–2 mln zł długów wobec swoich pracowników i firm, które pracowały przy budowie lotniska.
- Złożyliśmy do spółki zarządzającej lotniskiem żądanie zwrotu zainwestowanych pieniędzy, niestety jak wiadomo spółka nie ma możliwości oddania pieniędzy, które zainwestowała w nią gmina i które Komisja Europejska uznała za niedozwoloną pomoc publiczną – powiedział Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni.
Prawie 22 mln euro do zwrotu
Chodzi o zwrot 21,8 mln euro pomocy, jaką port lotniczy otrzymał od samorządów. Na początku lutego Komisja Europejska uznała finansowanie drugiego trójmiejskiego portu lotniczego za niedozwoloną pomoc publiczną i nakazała, by port lotniczy Gdynia-Kosakowo zwrócił pieniądze.
- W takiej sytuacji spółka musiała złożyć wniosek o upadłość. Problem polega jednak na tym, ze oprócz Gdyni spółka ma jeszcze innych wierzycieli, zalega z wypłatą ok. 1,5–2 mln zł firmom, które pracowały przy budowie lotniska i pracownikom – tłumaczy Stasiak.
Jak dodaje, spółka nie może teraz wypłacić zaległych pieniędzy wierzycielom, bo według procedur po złożeniu wniosku o upadłość musi wszystkie wydatki uzgadniać z zarządcą sądowym.
Gdynia i Kosakowo zaskarżą decyzję KE
Inwestorzy portu lotniczego Gdynia-Kosakowo zamierzają zaskarżyć decyzję Komisji Europejskiej ws. lotniska do sądu w Luksemburgu. Według nich, wnioski KE na podstawie, których wydano decyzję o zwrocie 21,8 mln euro (91,7 mln zł) pomocy, są sprzeczne z przygotowanymi wcześniej analizami ekonomicznymi.
Według Komisji Europejskiej zwrot pieniędzy ułatwiłby złagodzenie zakłóceń konkurencji między portami lotniczymi, spowodowanych przez pomoc państwa.
- Komisja Europejska stwierdziła, że środki publiczne przekazane przez gminy Gdynia i Kosakowo na rzecz portu lotniczego Gdynia-Kosakowo przyznają beneficjentowi nienależną przewagę konkurencyjną, w szczególności nad lotniskiem w Gdańsku, co stanowi naruszenie unijnych zasad pomocy państwa - napisano w komunikacie KE.
Lotnisko jest wspólną inwestycją samorządów Gdyni i Kosakowa: Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/b / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: www.airport.gdynia.pl