Dziewięciomiesięczna dziewczynka w stanie krytycznym. Matka i jej partner z zarzutami i w areszcie

Źródło:
TVN24 Pomorze
Prokuratura na temat obrażeń 9-miesięcznej dziewczynki
Prokuratura na temat obrażeń 9-miesięcznej dziewczynkitvn24
wideo 2/6
Prokuratura na temat obrażeń 9-miesięcznej dziewczynkitvn24

Do szpitala w Koszalinie (województwo zachodniopomorskie) trafiło kilkumiesięczne dziecko z poważnymi obrażeniami głowy. Lekarze powiadomili o tym policję. Matka dziewczynki i jej partner zostali zatrzymani. Usłyszeli zarzuty, sąd orzekł wobec nich dwumiesięczny areszt tymczasowy. Jak podaje prokuratura, oboje nie przyznają się do winy. Kobieta twierdzi, że córka upadła. Siostra bliźniaczka dziewczynki została przekazana pod opiekę krewnych.

Jak poinformował nas Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, dziewięciomiesięczna dziewczynka z poważnymi obrażeniami głowy trafiła do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Matka dziecka i jej partner zostali zatrzymani i przesłuchani. – Odmówili złożenia wyjaśnień. Odpowiedzieli tylko na kilka pytań. Biorąc pod uwagę poważne obrażenia dziecka, prokurator postanowił postawić obojgu zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, realnie zagrażającego życiu – wyjaśnił nam Gąsiorowski. 32-letnia kobieta i 41-letni mężczyzna usłyszeli zatem zarzut z art. 156 Kodeksu karnego.

Śledczy będą musieli ustalić, w jakich okolicznościach doszło do "tak ciężkich urazów czaszkowo-mózgowych u dziecka, do pęknięcia podstawy czaszki w części potylicznej i powstania licznych krwiaków w obrębie mózgu". W rozmowie z naszym portalem prokurator podkreślił, że sprawdzana będzie także wersja nieszczęśliwego wypadku oraz to, czy opiekunowie nie zwlekali ze zgłoszeniem się po pomoc medyczną.

Gąsiorowski dodał, że dziecko nie miało obrażeń w innych częściach ciała.

Przebieg zdarzeń

Według dotychczasowych ustaleń śledztwa 32-letnia mieszkanka Koszalina 10 listopada poszła z córką na umówioną wizytę lekarską do przychodni. Tam miała mówić, że dziecko źle się czuje, wydaje się osłabione i osowiałe. Lekarz zlecił podstawowe badania krwi, moczu oraz dna oka. Badań nie zrobiono.

Według informacji, jakie otrzymaliśmy od prokuratora, tego samego dnia, 10 listopada po południu, matka dziewczynki wezwała do niej karetkę pogotowia. Miała mówić, że córeczka zachłysnęła się i straciła przytomność. Nim karetka dotarła, dyspozytor instruował kobietę, jak udzielać pierwszej pomocy. Jej partnera nie było wówczas w mieszkaniu.

Dziecko przewieziono do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Tamtejsi lekarze zaniepokojeni, że stan dziecka się nie poprawia, zlecili badania. Rano 11 listopada, gdy zobaczyli wyniki tomografii komputerowej i widoczne w głowie krwiaki, wezwali policję.

Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali 32-letnią matkę dziewczynki oraz jej 41-partnera, który jest ojczymem dziecka. Do przesłuchań w prokuraturze doszło nazajutrz.

Matka: dziecko wypadło z bujaka

Jak powiedział prokurator, podczas przesłuchania 12 listopada matka miała mówić, że do obrażeń doszło podczas upadku, gdy dziecko wypadło z bujaka. To zatem inna wersja niż ta, którą miał usłyszeć dyspozytor pogotowia.

- Bujak został zabezpieczony, podobnie jak nagranie rozmowy matki dziecka z dyspozytorem pogotowia, gromadzona jest także dokumentacja medyczna. W sprawie planuje się przesłuchanie w charakterze świadków między innymi personelu medycznego pogotowia i szpitala, który zajmował się lub nadal zajmuje dzieckiem oraz lekarza rodzinnego - powiedział Gąsiorowski.

Jak przekazał nam prokurator, według kobiety do upadku miało dojść przed wezwaniem pogotowia, a nie w trakcie udzielania dziecku pierwszej pomocy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Areszt dla pary

– Ze względu na konieczność zweryfikowania faktów, wystąpiliśmy o dwumiesięczny areszt dla pary – mówił nam prokurator Gąsiorowski. Sąd przychylił się do tego wniosku. - Zastosowany środek zapobiegawczy pozwoli zabezpieczyć prawidłowy tok prowadzonego przez prokuraturę postępowania – dodawał prokurator w rozmowie z PAP.

Para miała pod opieką jeszcze jedno dziecko - siostrę bliźniaczkę poszkodowanej dziewczynki. Została ona przekazana pod opiekę rodzinie.

Autorka/Autor:eŁKa/tam

Źródło: TVN24 Pomorze

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Gisele i Dominique Pelicot byli małżeństwem przez 50 lat, a ich życie długo wydawało się sielanką. Gdy Gisele zaczęła borykać się z niewyjaśnionymi zanikami pamięci, była przekonana, że to początki Alzheimera. Prawdę usłyszała od policji: przez lata mąż odurzał ją, gwałcił i zapraszał innych, by robili to samo. Dominique Pelicot przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Oprócz niego oskarżonych jest 50 mężczyzn w wieku od 26 do 74 lat. Wielu z nich ma dzieci i jest w związkach. Niektórzy twierdzą, że nie wiedzieli, że Gisele była odurzona w czasie stosunku. Inni przekonują, że myśleli, iż "pozwolenie od męża" wystarczy. Gisele nie chciała procesu za zamkniętymi drzwiami, bo - jak podkreśla - to nie ona musi się wstydzić, a ci, którzy ją skrzywdzili.

Nie chciała procesu za zamkniętymi drzwiami. Bo to nie ona musi się wstydzić

Nie chciała procesu za zamkniętymi drzwiami. Bo to nie ona musi się wstydzić

Źródło:
New York Times, tvn24.pl

W każdym rządzie chyba jest tak, że są ministrowie, którzy pracują i są ministrowie, którzy wolą komentować. Ja wybrałam pracę. Ministerstwo Rozwoju i pan minister Paszyk najwyraźniej, póki co, wybrał komentowanie - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Na odpowiedź Paszyka nie trzeba było długo czekać.

Dziemianowicz-Bąk o "ministrach, którzy pracują" i tych, "którzy wolą komentować". Jest odpowiedź

Dziemianowicz-Bąk o "ministrach, którzy pracują" i tych, "którzy wolą komentować". Jest odpowiedź

Źródło:
TVN24

Na niespełna dwa miesiące przed wyborami w USA republikański kandydat na prezydenta Donald Trump i jego demokratyczna rywalka Kamala Harris cieszą się niemalże równym poparciem - wynika z sondażu przeprowadzonego przez "New York Times" i Siena College.

Donald Trump czy Kamala Harris? Najnowszy sondaż

Donald Trump czy Kamala Harris? Najnowszy sondaż

Źródło:
Reuters, "New York Times"

Pogoda na początku tygodnia się pogorszy. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia na południowych krańcach Polski, gdzie spodziewane są intensywne opady deszczu i silny wiatr.

Idą ulewy i silny wiatr. Ostrzeżenia dla części kraju

Idą ulewy i silny wiatr. Ostrzeżenia dla części kraju

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W ciąży poznały diagnozę, która brzmiała jak wyrok i nie dotyczyła ich zdrowia - tylko życia ich dzieci. Mimo tego zdecydowały się urodzić. Pani Anna, Kamila i Patrycja opowiedziały o swoich doświadczeniach i o tym, co było dla nich najgorsze.

Zdecydowały się urodzić dzieci z wadami letalnymi. Opowiedziały o swoich doświadczeniach

Zdecydowały się urodzić dzieci z wadami letalnymi. Opowiedziały o swoich doświadczeniach

Źródło:
Fakty TVN

Telefony, smsy, wiadomości z pracy w czasie wolnym, w tym na urlopie. - Rozwój technologiczny i upowszechnienie pracy zdalnej sprawiły, że nierzadko zaciera się granica między życiem zawodowym a prywatnym - komentuje mecenas Monika Wieczorek. Skutki? Stres, problemy zdrowotne i rodzinne. Rozwiązaniem ma być wprowadzenie tak zwanego prawa do odłączenia się, które obowiązuje już w kilku krajach. Czy możemy liczyć na nie także w Polsce?

"Szef przywitał mnie: z d...y wyciągnij ten telefon". Rewolucja w kolejnych krajach

"Szef przywitał mnie: z d...y wyciągnij ten telefon". Rewolucja w kolejnych krajach

Źródło:
tvn24.pl

Rosyjski dron rozbił się w sobotę we wschodniej Łotwie, trwa śledztwo w tej sprawie – poinformował prezydent kraju Edgars Rinkeviczs. Minister obrony Andris Spruds ocenił, że "ten incydent potwierdza potrzebę dalszego wzmacniania wschodniej granicy Łotwy". Do podobnego incydentu doszło także w Rumunii. Rzeczniczka NATO Farah Dakhlallah skomentowała, że chociaż nie ma informacji wskazujących na celowy atak Rosji na sojuszników, takie działania są "nieodpowiedzialne i potencjalnie niebezpieczne".

Incydent, który "potwierdza potrzebę dalszego wzmacniania wschodniej granicy"

Incydent, który "potwierdza potrzebę dalszego wzmacniania wschodniej granicy"

Źródło:
PAP

Prawie 100 osób ewakuowano w niedzielę w okręgu Marmarosz na północy Rumunii z powodu gwałtownego pożaru roślinności. Ogień zajął kilka budynków, udało się go ugasić - podały lokalne media.

Jeden z największych pożarów od lat. Ewakuowano mieszkańców

Jeden z największych pożarów od lat. Ewakuowano mieszkańców

Źródło:
Reuters, PAP

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Za gwałt przez internet 20-letniemu sprawcy grozi nawet 15 lat więzienia. Choć w realnym świecie nigdy nie dotknął i nie spotkał swoich ofiar, to - według prokuratury - seryjnie je krzywdził. Mężczyzna swoje ofiary prosił o intymne zdjęcia, a potem wykorzystywał je do gróźb i szantażu. Najmłodsza z jego ofiar miała 11 lat.

Najmłodsza ofiara miała 11 lat. 20-latek odpowie za gwałt przez internet

Najmłodsza ofiara miała 11 lat. 20-latek odpowie za gwałt przez internet

Źródło:
Fakty TVN

Naukowcy z zakresu medycyny pracy z Łodzi wskazują, że praca hybrydowa wpływa na pracowników najgorzej. Ich badania wykazały, że taki tryb często wiąże się z zaburzeniami rytmu dobowego, co odbija się na jakości snu. Z kolei praca zdalna wpłynęła głównie na godziny zasypiania i wstawania.

Praca zdalna i hybrydowa a zdrowie. Nowe badanie polskich naukowców

Praca zdalna i hybrydowa a zdrowie. Nowe badanie polskich naukowców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę na Woli. Tuż przy Bazarze Olimpia postrzelono mężczyznę. Policja potwierdza, że jednej osobie udzielano pomocy medycznej, funkcjonariusze też użyli broni.

Strzał w kierunku policjantów, ranny przechodzień. Sprawca poszukiwany

Strzał w kierunku policjantów, ranny przechodzień. Sprawca poszukiwany

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Jedni kąpią się beztrosko w Wiśle inni przyjechali... samochodem terenowym. Nie wszyscy na poważnie biorą zakaz poruszania się po rezerwacie Wyspy Zawadowskie.

Przejażdżka autem terenowym i sesja zdjęciowa w... rezerwacie przyrody

Przejażdżka autem terenowym i sesja zdjęciowa w... rezerwacie przyrody

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W mieszkaniu wikarego w Drobinie (woj. mazowieckie) znaleziono ciało mężczyzny. Postępowanie prowadzi płocka policja. Głos zabrała również tamtejsza kuria.

Ciało w mieszkaniu wikariusza. Policja wyjaśnia, kuria zawiesza księdza

Ciało w mieszkaniu wikariusza. Policja wyjaśnia, kuria zawiesza księdza

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl
"Jeeeest! Mamy złoto!" Niezwykłe odkrycie Polek w klasztorze

"Jeeeest! Mamy złoto!" Niezwykłe odkrycie Polek w klasztorze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Idzie ochłodzenie, ale mimo to czasami nadal będzie cieplej niż zwykle o tej porze roku. Jaka pogoda będzie na początku astronomicznej i kalendarzowej jesieni? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: kończy się wrześniowy upał

Pogoda na 16 dni: kończy się wrześniowy upał

Źródło:
tvnmeteo.pl
"Na 8 września było bardzo ładnie zielono. A potem to wszystko diabli wzięli"

"Na 8 września było bardzo ładnie zielono. A potem to wszystko diabli wzięli"

Źródło:
TVN24.pl
Premium

Weekend Cudów Szlachetnej Paczki dopiero w grudniu, ale fundacja już szuka wolontariuszy, dzięki którym znów uda się dotrzeć do najbardziej potrzebujących. Od tego ile osób się zgłosi zależy, ilu osobom uda się pomóc. Zgłosić może się każdy. Żeby to zrobić, nie trzeba nawet wychodzić z domu.

Szlachetna Paczka szuka wolontariuszy. W całej Polsce brakuje ich prawie pięć tysięcy

Szlachetna Paczka szuka wolontariuszy. W całej Polsce brakuje ich prawie pięć tysięcy

Źródło:
TVN24