Zmarła pielęgniarka pracująca w toruńskim szpitalu. Chorowała na COVID-19. - Była osobą, która kochała pacjentów. Niestety, będąc na pierwszej linii walki z koronawirusem, poniosła najwyższą cenę - napisali jej bliscy współpracownicy.
Pani Kasia, jak wspominają ją współpracownicy i znajomi, pracowała w oddziale obserwacyjno-zakaźnym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. Wraz z innymi pracownikami placówki zakażenie SARS-CoV-2 stwierdzono u niej w kwietniu.
Zmarła pielęgniarka miała 52 lata. Pozostawiła trójkę dzieci. Jak pisze Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Toruniu: "Była troskliwą i kochającą Matką trójki dzieci. W tych trudnych chwilach Joannie, Monice i Robertowi składamy wyrazy głębokiego współczucia".
- Cudowny, wspaniały człowiek. Pięknie śpiewała nam i pacjentom. Nigdy nie słyszałam od niej narzekania - zmarłą wspomina Danuta Mucha, koleżanka z pracy. Obie znały się jeszcze ze szkoły. Pracowały razem ponad 30 lat.
"Poniosła najwyższą cenę"
– Była osobą, która kochała pacjentów. Nie zważając na trudny czas pandemii, z zaangażowaniem wypełniała swoje obowiązki. Pełna ciepła, ciesząca się sympatią i uznaniem współpracowników, którzy zawsze mogli liczyć na jej pomoc i wsparcie. Niestety, będąc na pierwszej linii walki z koronawirusem, poniosła najwyższą cenę – tak wspominają ją bliscy współpracownicy.
Jak podkreśla Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, "pani Katarzyna jest trzecią pielęgniarką, która zmarła w Polsce w związku z zakażeniem koronawirusem". Dodała, że średnia wieku pielęgniarek w Polsce to 52 lata. - Jesteśmy zmęczone. Pracujemy po 24 godziny na dobę - dodała. Zaapelowała o mądre decyzje zarządców szpitali oraz rządzących krajem, by nie narażać pracowników służby zdrowia na dodatkowe ryzyko.
Pielęgniarka z Torunia zmarła w poniedziałek. Dziś, we wtorek, jest Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych. - Żałoba przykrywa nasze dzisiejsze święto - mówi Ptok.
To trzecia pielęgniarka, która zmarła po zakażeniu koronawirusem. - Pokazuje to, kto faktycznie jest na tej pierwszej linii frontu. To właśnie pielęgniarki - podkreśla przewodnicząca OZZPiP.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: oipip.torun.pl