Pożar dwóch pryzm tekstyliów na składowisku w Kamieńcu (woj. pomorskie). Do akcji gaśniczej skierowano kilkanaście zastępów straży pożarnej. Strażacy podejrzewają podpalenie. To samo składowisko w przeszłości płonęło już kilka razy, a jego właściciel był karany przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Jak wyjaśnił oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku starszy kapitan Marcin Elwart, zgłoszenie o pożarze wpłynęło po godz. 10.
- Palą się dwie pryzmy: jedna o wielkości 80 na 30 metrów i druga o wielkości 80 na 20 metrów. Obie pryzmy mają sześć metrów wysokości, z tym że pożarem jest objęte około 20 metrów długości i pięciu metrów szerokości - powiedział.
Nie pierwszy raz
Ze wstępnych ustaleń strażaków wynika, że do pożaru doszło w wyniku podpalenia. Na miejscu zadysponowano 15 zastępów straży pożarnej.
To samo składowisko płonęło już wcześniej, m.in. w czerwcu tego roku. A na jego właściciela nałożono karę w wysokości miliona złotych.
Czytaj też: Lębork. Już trzeci raz płonie to samo składowisko. "Gaszenie potrwa co najmniej kilka dni"
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Lęborku