Budynki wysokie na 18 metrów, miejsca parkingowe na ponad 200 samochodów - łącznie 10 tysięcy metrów kwadratowych inwestycji w miejscu, gdzie obecnie jest gęsty las. Żeby Centrum Rewitalizacji Zdrowia Hel Happiness mogło powstać, trzeba wyciąć 400 drzew.
Inwestor dostał wszystkie niezbędne zgody. Czas na wycinkę miał do kwietnia 2027 roku, ale prace mógłby rozpocząć już w przyszłym tygodniu, po okresie lęgowym ptaków, czyli 15 po października.
W czwartek okazało się, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze wstrzymało decyzję burmistrza w sprawie samej inwestycji.
Jak przekazał w komunikacie prasowym dr Mikołaj Pułło, prezes Samorządowego Kolegium Odwoławczego wszczęło z urzędu postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji burmistrza Helu z dnia 28 sierpnia 2020 roku "w sprawie ustalenia środowiskowych uwarunkowań realizacji przedsięwzięcia" oraz decyzji burmistrza z dnia 15 marca 2021 roku "w sprawie ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania terenu dla inwestycji".
"Jednocześnie, Kolegium postanowiło o wstrzymaniu wykonania obu wyżej wymienionych decyzji. Po zebraniu koniecznego materiału Kolegium dokona oceny, co do ewentualnych kwalifikowanych naruszeń prawa przy ich wydawaniu. O treści decyzji podjętych w tej sprawie opinia publiczna zostanie poinformowana w odrębnym komunikacie" - czytamy na stronie.
Podczas rozmowy z portalem tvn24.pl Pułło tłumaczył, że decyzja SKO blokuje również wycinkę drzew.
Kompleks ma powstać na terenie Nadmorskiego Parku Krajobrazowego
O planowanej inwestycji na Cyplu Helskim i wstrzymaniu decyzji burmistrza Helu poinformowała "Uwaga!" TVN.
ZOBACZ TAKŻE: Reportaż programu "Uwaga!" TVN: Jak wkrótce będzie wyglądał Hel? „W tym mieście rządzi chciwość”
Centrum Rewitalizacji Zdrowia Hel Happiness ma powstać na terenie Nadmorskiego Parku Krajobrazowego i obszarze chronionym Natura 2000, a inwestor uzyskał wszystkie konieczne zezwolenia - między innymi pozytywną opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Mógł ją jeszcze zablokować burmistrz Helu, ale tego nie zrobił.
- Jeżeli nie będzie obiektów całorocznych, przynajmniej jednego takiego obiektu, to miasto nie będzie się mogło dynamicznie rozwijać - tłumaczył we wrześniu Mirosław Wądołowski.
Budowie kompleksu hotelowego sprzeciwia się część społeczeństwa. Powstała petycja "Ratujmy Cypel Helski", pod którą podpisało się łącznie 25 637 osób.
"Kiedy ostatnie drzewo upadnie, zrozumiemy, że nie da się oddychać pieniędzmi" - napisali w mediach społecznościowych organizatorzy petycji.
Wniosek został wysłany w środę do premiera Donalda Tuska.
Jedno z najbardziej cennych przyrodniczo miejsc
Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków wysłało do mediów komunikat, w którym stwierdziło, że "z głębokim niepokojem przyjęło informację o planach budowy kompleksu hotelowego Centrum Rewitalizacji Zdrowia Hel Happiness w Helu".
"Inwestycja ta, zlokalizowana na terenie o wyjątkowych walorach przyrodniczych i objętym wieloma formami ochrony, może spowodować nieodwracalne szkody dla unikatowego ekosystemu Półwyspu Helskiego oraz kluczowych siedlisk ptaków migrujących i lęgowych" - czytamy w przesłanej wiadomości.
Jak tłumaczą, Półwysep Helski to jedno z najważniejszych miejsc w Europie dla wędrówek ptaków, a planowana wycinka oznacza zniszczenie siedlisk chronionych gatunków.
"Sprawa ma wymiar nie tylko lokalny, ale i ogólnopolski - dotyczy bowiem przyszłości jednego z najbardziej cennych przyrodniczo miejsc w kraju, które już dziś cierpi wskutek nadmiernej zabudowy i braku długofalowej strategii ochrony" - napisali.
Inwestor "jest gotów na spotkanie z mieszkańcami"
Jak czytamy na stronie inwestora, Hel Happiness będzie kompleksem wkomponowanym "w niezwykle atrakcyjne otoczenie, bliskości morza lokalizacji Cypla Helskiego". Otoczony lasem ma zapewnić gościom "bezpośredni kontakt z naturą w jej najczystszej formie".
Skontaktowaliśmy się z firmą Gasten S.A., która odpowiada za inwestycję Hel Happiness. Zapytaliśmy o postęp prac oraz o to, co sądzą o społecznym sprzeciwie wobec projektu.
"Inwestycja jest w fazie przygotowania. Posiadamy zgodę na wycięcie 433 drzew, jesteśmy w fazie analizy drzewostanu naszym celem jest zachowanie jak największej ilości drzew, które nie będą kolidowały z budynkami. Przypomnę, że zgodnie ze zgodą na wycinkę jesteśmy zobowiązani do nasadzenia 433 drzew. Po ostatniej inwentaryzacji na naszej nieruchomości na Helu, liczba drzew do wycinki nie przekroczy 360. Zgodnie z pozwoleniem Burmistrza Helu, czas na wycinkę mamy do końca 2027 roku" - napisali nam w środę.
Inwestor dodał, że "wbrew mylnym informacjom powielanym w sieci, odbywały się konsultacje z mieszkańcami".
"Po ustaleniach dotyczących funkcji budynków rozpoczęliśmy procedury projektowe oraz szczegółowe analizy oddziaływania na środowisko. Cały proces trwał 7 lat, projekt został uzgodniony ze wszystkimi instytucjami oraz uzyskał wszystkie koniecznie zgody w celu rozpoczęcia inwestycji łącznie z akceptacją mieszkańców miasta Hel. Niezrozumiałe dla nas jest, dlaczego dopiero na tym etapie wyrażane są wątpliwości, czy obawy mieszkańców" - napisali.
Inwestor dodał, że "w każdej chwili jest gotów na spotkanie z mieszkańcami".
Autorka/Autor: Marta Korejwo-Danowska
Źródło: TVN24, "Uwaga!" TVN
Źródło zdjęcia głównego: "Uwaga!" TVN